Nie trzeba będzie nakłuwać palca, by zbadać poziom glukozy we krwi?

Studenci Wojskowej Akademii Technicznej pracują nad systemem bezinwazyjnego pomiaru glukozy.

2015-05-10, 15:01

Nie trzeba będzie nakłuwać palca, by zbadać poziom glukozy we krwi?
To rozwiązanie z pewnością może ucieszyć chorych na cukrzycę, którzy muszą regularnie mierzyć poziom glukozy we krwi. Foto: Glow Images/East News

W badaniu tradycyjnymi glukometrami stosuje się techniki chemiczne, a do tego konieczne jest pobranie krwi. Studenci WAT postanowili sprawdzić, czy poziom glukozy we krwi uda się zbadać innymi metodami, np. za pomocą technik optycznych. Opracowani w ten sposób jeden z pierwszych na świecie systemów do bezinwazyjnego pomiaru glukozy.

- Wystarczy przyłożyć palec do sensora zamontowanego np. w pasku zegarka, a na ekranie aplikacji w naszym smartfonie pojawi się wynik pomiaru - wyjaśnił jeden z członków studenckiego zespołu, Ernest Szczepaniak.

Wskazał, że jedną z najbardziej nieprzyjemnych cech cukrzycy jest m.in. konieczność ustawicznego kłucia się w palec. Czynność ta nie tyle wiąże się z bólem, co wzbudza nadmierne zainteresowanie osób trzecich.

- Wyobraźmy sobie, że grupa znajomych siedzi przy stole, rozmawiają, żartują. Nagle nadchodzi moment, w którym jedna z tych ośób musi sobie zmierzyć poziom glukozy we krwi, co wiąże się z koniecznością pobrania próbki krwi z palca. Wszyscy obecni od razu zwracają na nią uwagę. To może być bardzo krępujące - stwierdził Szczepaniak.

Według niego dzięki systemowi iSULIN sytuacja mogłaby wyglądać inaczej. Diabetyk, nie zwracając niczyjej uwagi, mógłby przyłożyć palec do swojego zegarka i już.

- Naświetlamy diodami określoną część naskórka. Fala elektromagnetyczna - którą jest światło - przechodzi przez tkanki, a my badamy jej sygnał odbity. Na podstawie tej analizy jesteśmy w stanie estymować niektóre parametry życiowe ludzkiego organizmu - nie tylko tętno, ciśnienie, ale i poziom glukozy we krwi - wytłumaczył ekspert.

Dodał również, że metodologia pomiaru oparta jest o prawo Lamberta-Beera, które zakłada, że zarówno ilość energii pochłoniętej, jak i rozproszonej przez dany rodzaj cząsteczki zależy bezpośrednio od jej stężenia w danym otoczeniu.

REKLAMA

- Tak więc właściwości światła, które przeszło przez tkankę, są zależne od poziomu cukru we krwi - podkreślił. Zapewnił, że jego zespół precyzyjnie dobrał długość fali do właściwości cząsteczek glukozy, które krążą w ludzkim organizmie, dzięki czemu system iSULIN jest w stanie z odpowiednią precyzją określić jej poziom.

Urządzenie pomiarowe jest niewielkie - ma rozmiary zegarka na rękę, który za pośrednictwem modułu Bluetooth połączony jest ze smartfonem. W smartfonie natomiast użytkownik powinien zainstalować zaprojektowaną przez studentów aplikację. Aplikacja ta ma pomagać choremu dbać o jego zbilansowaną dietę i umożliwi kontakt z personelem medycznym.

Studenci przygotowali już działający prototyp urządzenia, ale zanim system będzie mógł trafić na rynek, potrzebnych jest wiele testów prowadzących do jego finalnej certyfikacji. Jednak na razie - jak uprzedzają - w sprzedaży jeszcze nie ma gotowych urządzeń tego typu.

Użytkownik, który nabędzie system, będzie musiał przez jakiś czas wykonywać pomiary tradycyjnymi metodami i wprowadzać je do urządzenia, aby je odpowiednio skalibrować. Aplikacja na tej podstawie nauczy się dopasowywać wyniki do danych konkretnej osoby.

Zespół z WAT projekt iSULIN zaprezentował w tym roku podczas finałów polskiej edycji konkursu Imagine Cup. Rozwiązanie zdobyło drugie miejsce w kategorii World Citizenship. W skład zespołu, oprócz Ernesta Szczepaniaka, wchodzą: Damian Frąszczak, Dawid Bugajewski i Krzysztof Jakubowski; opiekunem grupy jest mjr dr inż. Mariusz Chmielewski z Instytutu Systemów Informatycznych WAT.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej