KBW: wyniki wyborów powinny być ustalane przez dwa niezależne systemy

Eksperci uważają, że system wyborczy należy zaprojektować tak, by wynik głosowania można było ustalić na co najmniej dwa niezależne sposoby. "Uzyskane na ich podstawie wyniki powinny być porównane. Brak zgodności oznacza nieprawidłowość, która może okazać się nawet próbą fałszerstwa" - ocenili.

2015-05-13, 20:02

KBW: wyniki wyborów powinny być ustalane przez dwa niezależne systemy
Wybory w Polsce. Foto: Julo/wikipedia

Krajowe Biuro Wyborcze zleciło niezależnym ekspertom audyt po tym, jak w ubiegłym roku podczas wyborów samorządowych zawiódł system informatyczny. W raporcie eksperci m.in. zarekomendowali, by wyniki głosowania w wyborach parlamentarnych, oprócz członków komisji, ustalały dwa niezależne systemy.

Szefowa KBW Beata Tokaj powiedziała, że takie rozwiązanie mogłoby obowiązywać już podczas jesiennych wyborów parlamentarnych. - Chcemy wykorzystać dwa systemy, które będą się nawzajem sprawdzały - wyjaśniła. Zastrzegła, że wykorzystanie takiego rozwiązania zależy od tego, czy system wspomagający wybory tworzony przez KBW będzie użyty w wyborach parlamentarnych w pełni, czy jedynie testowo. Elementy tego systemu zostały wykorzystane w majowych wyborach prezydenckich, część systemu testowano.

Tokaj wytłumaczyła, że na poziomie komisji obwodowych nic by się nie zmieniło, gdyż członkowie tych komisji podliczają jedynie głosy oddane na poszczególnych kandydatów. Przeliczenie głosów na mandaty odbywa się w komisjach okręgowych - i tam miałyby zostać wykorzystane dwa niezależne od siebie systemy, które weryfikowałyby obliczane wyniki. Dodatkowo, niezależnie, wyniki głosowania - a więc przydział mandatów - obliczaliby także członkowie komisji okręgowych.

Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej >>>

Wyniki audytu miały przesądzić o tym, czy KBW będzie dochodzić zwrotu części pieniędzy od wyłonionej w przetargu na system informatyczny firmy Nabino. Tokaj przekazała, że nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie.

Eksperci ocenili, że zasadniczymi przyczynami problemów podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych były brak metodyki w budowaniu systemu informatycznego, co uniemożliwiało m.in. ocenę jego bezpieczeństwa i jakości. Zdaniem ekspertów wymagania w zamówieniu przetargowym były "nieprecyzyjne, niepełne i chaotyczne". Stwierdzono, że pozostawiały one wykonawcy do rozstrzygnięcia zbyt wiele decyzji dotyczących kształtu i funkcjonowania systemu. Sam wykonawca - według autorów raportu - był niedostatecznie przygotowany do tworzenia systemu informatycznego.

Z raportu wynika także, że brakowało m.in. systematycznej kontroli tworzonego systemu, w tym testowania zarówno po stronie firmy Nabino jak i KBW. Eksperci zaznaczyli, że system odebrano na podstawie nieznanych przesłanek, a poziom nadzoru inwestorskiego był niski lub nie było go wcale. Po stronie Państwowej Komisji Wyborczej i KBW brakowało kompetencji informatycznych, a termin wykonania prac był nierealistyczny, brakowało także procedur awaryjnych - wynika z raportu.

Dokument "Wnioski z raportu na temat oprogramowania i dokumentacji związanych z systemem informatycznym przeznaczonym do obsługi wyborów samorządowych przeprowadzonych w dniach 16 i 30 listopada 2014 roku" przygotowali eksperci z Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytetu Warszawskiego, Politechniki Poznańskiej. Analizę przeprowadzono na podstawie dokumentacji i informacji przekazywanych przez KBW, kodu źródłowego oprogramowania a także dokumentów stanowiących informację publiczną. Eksperci nie uzyskali dostępu i nie prowadzili prób na instalacji używanej w trakcie wyborów.

Zgodnie z Kodeksem wyborczym Krajowe Biuro Wyborcze zapewnia obsługę PKW, komisarzy wyborczych oraz innych organów wyborczych. Do zadań KBW należy zapewnienie warunków organizacyjno-administracyjnych, finansowych i technicznych, związanych z organizacją i przeprowadzaniem wyborów i referendów w zakresie określonym w kodeksie oraz innych ustawach.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej