Rosyjska "czarna lista". Szef MSZ Niemiec: niemądra decyzja

Rząd Niemiec domaga się od władz w Moskwie wyjaśnień w sprawie "czarnej listy" z nazwiskami polityków objętych zakazem wjazdu na teren Rosji. Wśród 89 osób, które zostały według mediów objęte sankcjami, znajduje się ośmiu Niemców.

2015-05-30, 15:31

Rosyjska "czarna lista". Szef MSZ Niemiec: niemądra decyzja
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: av.coe.int

Posłuchaj

Niemcy chcą wyjaśnień ws. rosyjskiej "czarnej listy". Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rząd "jest w kontakcie" z Moskwą i domaga się oficjalnego ujawnienia nazwisk - pisze agencja dpa powołując się na źródło w MSZ. Zdaniem niemieckich władz osoby znajdujące się na "czarnej liście" powinny zostać o tym natychmiast poinformowane. Mają prawo poznać powody umieszczenia ich na tej liście, aby móc ją zaskarżyć. Moskwa na razie nie zajęła stanowiska - pisze dpa.

Szef niemieckiej dyplomacji skrytykował utworzenie listy. Frank-Walter Steinmeier powiedział, że to niezbyt mądra decyzja, która nie pomoże w rozwiązaniu niebezpiecznego konfliktu rozgrywającego się w centrum Europy. Niemiecki MSZ poinformował, że jest w kontakcie z Moskwą i nalega na to, aby wszystkie osoby, których nazwiska są na liście, zostały o tym poinformowane.

Powiązany Artykuł

Europejskie media, w tym internetowe wydanie "Frankfurter Allgemeine Zeitung", opublikowały listę nazwisk polityków z państw UE objętych sankcjami rosyjskimi. Według mediów na "rosyjskiej liście zakazu wizowego", przekazanej przedstawicielstwu Unii Europejskiej w Moskwie, jest 89 nazwisk, w tym 18 z Polski.

Oprócz posła CDU Karla Georga Wellmanna, którego nie wpuszczono do Rosji w tym tygodniu, na liście znajdują się też wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego CDU/CSU Michael Fuchs, rzecznik Niemców Sudeckich Bernd Posselt, sekretarz generalny Rady Europejskiej i bliski współpracownik kanclerz Angeli Merkel - Uwe Corsepius oraz urzędnicy ministerstwa obrony. Sprawa doprowadziła do dyplomatycznych tarć. W reakcji wizytę w Moskwie odwołał wiceprzewodniczący Bundestagu.

REKLAMA

Czesi na liście

Na liście jest też czterech czeskich polityków. Są to: Karel Schwarzenberg - były szef dyplomacji Czech, dziś lider partii TOP 09, były eurokomisarz Sztefan Fule, a także jeden poseł i senator. Wszyscy należą do tych polityków, którzy w Czechach najostrzej krytykują działania Rosji w konflikcie na Ukrainie.

Posłuchaj

Czescy politycy nie pojadą do Moskwy. Relacja Pawła Szukały z Pragi (IAR) 0:44
+
Dodaj do playlisty

Według premiera Bohuslava Sobotki, opublikowanie listy osób z zakazem wjazdu do Rosji to reakcja na fakt, że Bruksela w ostatnich miesiącach ograniczyła wjazd na teren Unii Europejskiej licznym rosyjskim przedstawicielom, którzy zachowywali się agresywnie wobec Ukrainy.

Strona czeska na razie wstrzymuje się od jakiejkolwiek reakcji. Swoje działania chce skoordynować z partnerami unijnymi.

Czarna lista istnieje od dawna

O istnieniu "czarnej listy" informowała kilka dni temu agencja Ria Novosti. Miała być ona odpowiedzią sankcje Zachodu, zastosowane po aneksji Krymu i interwencji w Donbasie. Agencja powoływała się na anonimowego przedstawiciela rosyjskiego korpusu dyplomatycznego.Według niego spis osób miał powstać jeszcze zimą na zlecenie ministra spraw zagranicznych. Znalazły się na nim nazwiska, wytypowane przez rosyjskie ambasady w różnych krajach. Mieli to być politycy" prowadzący działania antyrosyjskie lub podejrzewani o korupcję".

REKLAMA

Strona rosyjska twierdziła, że choć spis nie został opublikowany oficjalnie, jest w każdej europejskiej ambasadzie Federacji i osoby, wybierające się do Rosji, mogą sprawdzić, czy się w nim nie znajdują.  Dyplomata nie zdradził liczby polityków, którym zakazano wjazdu do Rosji. Powiedział tylko, że są takie "praktycznie w każdym europejskim kraju". Twierdził, jakoby "Unia Europejska została o tej liście poinformowana."

PAP/IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej