Porażka Zachodu? Dżihadyści dokonali kolejnych egzekucji. "Możemy liczyć tylko na siebie"
Mimo wysiłków wspólnoty międzynarodowej sytuacja w Iraku i Syrii jest coraz bardziej dramatyczna. Dżihadyści z Państwa Islamskiego dokonali kolejnych egzekucji w północno-wschodniej Syrii - poinformowało we wtorek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
2015-06-02, 20:28
Islamiści ukamieniowali oskarżoną o niewierność kobietę. Do egzekucji doszło w dzielnicy miasta al-Bukamal w prowincji Dajr az-Zaur w pobliżu granicy z Irakiem. W tej samej prowincji zabitych zostało również pięciu młodych ludzi, którym dżihadystyczna IS postawiła różne zarzuty. Czterech stracono przez zastrzelenie z broni palnej za domniemane zwalczanie IS, piątego, oskarżonego o "nieprzyzwoite praktyki z mężczyzną" strącono z dachu budynku - taką karę za homoseksualizm stosuje IS.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>
Egzekucje przeprowadzane na cywilach pod rządami dżihadystów stały się, jak pisze agencja EFE, częstą metodą terroryzowania społeczeństwa i instrumentem propagandy.
Według danych, które Syryjskie Obserwatorium opublikowało przed kilkoma dniami, IS w maju zabiła w Syrii 464 ludzi. Niemal rok temu sunniccy ekstremiści z Państwa Islamskiego ogłosili powstanie kalifatu na okupowanych obszarach Iraku i Syrii.
REKLAMA
"Możemy liczyć tylko na samych siebie"
Premier Iraku Hajder al-Abadi ocenił we wtorek, że wspólnota międzynarodowa poniosła porażkę w walce z Państwem Islamskim (IS). W czasie konferencji w Paryżu podkreślał, że jego kraj był pozbawiony wsparcia w walce z trwającą od roku ofensywą dżihadystów.
- Pada wiele słów, ale niewiele jest robione na miejscu - mówił Abadi na konferencji przed otwarciem w stolicy Francji rozmów koalicji międzynarodowej organizowanej przez USA do walki z Państwem Islamskim.
WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>
Iracki premier zaznaczył, że jego kraj nie ma wystarczającej ilości broni i amunicji. - Możemy liczyć tylko na samych siebie - mówił Abadi. Wyjaśnił, że "większość kontraktów zostało zawartych przez poprzedni rząd z Rosjanami", a Rosja jest obecnie objęta amerykańskimi sankcjami i "bardzo utrudnione jest płacenie za tę broń".
REKLAMA
- Nie prosimy o broń, ale pozwólcie nam chociaż ją kupować w łatwiejszy sposób - apelował.
Zagraniczni bojownicy w Syrii i Iraku
Abadi zwrócił uwagę, że w szeregach Państwa Islamskiego jest coraz więcej zagranicznych bojowników. W przeszłości proporcja irackich bojowników do zagranicznych wynosiła 58 proc. do 42 proc.; obecnie aż 60 proc. walczących po stronie IS stanowią obcokrajowcy - szacował iracki polityk. Jak dodał, wskazuje to, że problem jest międzynarodowy i "należy wyjaśnić, dlaczego tak wielu terrorystów pochodzi z Arabii Saudyjskiej, krajów Zatoki Perskiej, Egiptu, Syrii, Turcji i krajów europejskich". Dodał, że oczekuje od partnerów w ramach koalicji "współpracy politycznej".
W rozpoczynającej się w Paryżu naradzie na temat Syrii i Iraku planowany jest udział ponad 20 ministrów i przedstawicieli organizacji międzynarodowych.
PAP/aj
REKLAMA
REKLAMA