Warszawa: co dalej z "Tęczą" z pl. Zbawiciela? "Wrzuciliśmy granat do debaty o polskiej demokracji"
Z końcem roku z pl. Zbawiciela zniknąć ma "Tęcza". Nie zniknie ona jednak całkowicie z ulic Warszawy, a zostanie jedynie przeniesiona.
2015-06-14, 15:47
Posłuchaj
Parada Równości przeszła przez Warszawę. Relacja Michała Fedusio (IAR)
Dodaj do playlisty
- Kiedy "Tęcza" została spalona w czasie Marszu Niepodległości pierwszy raz, jako osoba heteroseksualna, doświadczyłam osobiście homofobii. Wiele osób doznało tego samego uczucia, bycia zaatakowanym. Wszyscy solidarnie postanowiliśmy się temu przeciwstawić. Nie ma solidarności bez równości - powiedziała podczas sobotniej Parady Równości autorka instalacji Julita Wójcik.
<<<Kolorowy marsz na ulicach Warszawy. Parada Równości 2015>>>
- Myśmy stawiali instalację w przestrzeni publicznej, a okazało się, że wrzuciliśmy granat do debaty o polskiej demokracji. (...) Warszawa przed "Tęczą" i Warszawa po "Tęczy" to już nie jest to samo miasto. To, co się wydarzyło wokół tej instalacji artystycznej, to nie jest tylko dyskusja o sztuce w przestrzeni publicznej, to jest debata o polskiej demokracji - powiedział podczas parady Paweł Potoroczyn, dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza - właściciela instalacji.
TVN24/x-news
REKLAMA
Jak dodała rzeczniczka instytutu Magdalena Mich, szczegóły związane z przeniesieniem "Tęczy" podane zostaną pod koniec lipca. Poinformowała, że aktualnie jej ekspozycją jest zainteresowana jedna z najważniejszych instytucji kultury. Instytut wraz ze swoim portalem Culture.pl zapytał także internautów o najlepszą ich zdaniem lokalizację dla "Tęczy". Przypomniała, że instalacja od początku była planowana jako projekt czasowy, a pl. Zbawiciela jest już jej trzecią lokalizacją.
IAR,PAP,kh
REKLAMA