Marek Biernacki: nowe taśmy będą się pojawiać

To będzie krótki i bardzo trudny okres - tak o swojej pracy na nowym stanowisku mówi Marek Biernacki. Były minister sprawiedliwości i poseł PO będzie koordynatorem do spraw służb specjalnych w Kancelarii Premiera.

2015-06-16, 11:59

Marek Biernacki: nowe taśmy będą się pojawiać

Posłuchaj

Marek Biernacki : nowe taśmy będą się pojawiać (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Marek Biernacki podkreślił, że jego praca przypadła w okresie wyborczym, w którym i politycy i opinia publiczna, są szczególnie wyczuleni na prace służb. Minister jest przekonany o tym, że to nie koniec sprawy taśm z nagranymi politykami. - Na pewno one będą się pojawią i będą próby ataku na Platformę i na inne ugrupowania polityczne, ale nie będzie to już taka siła rażenia bo ministrowie nie będą się już musieli tłumaczyć - powiedział IAR minister.

Marek Biernacki dodaje, że najważniejszym elementem dla służb będzie sytuacja międzynarodowa, szczególnie na wschodzie. Biernacki zaznaczył, że musimy pamiętać, że na wschodzie jest Rosja, Ukraina ze swoimi problemami a na południu Morza Śródziemnego ofensywa islamu. - Jesteśmy miedzy młotem a kowadłem, i nie wiadomo kto jest kim - zauważył Biernacki.

Minister zapewnił, że premier Ewa Kopacz nie musiała go namawiać do objęcia stanowiska koordynatora ds. służb, bo jako przewodniczący komisji do spraw służb specjalnych z pewnym bagażem doświadczenia musiał podjąć się tej misji.

Marek Biernacki na stanowisku koordynatora służb zastąpi Jacka Cichockiego.

REKLAMA

O priorytetach służb specjalnych: terroryzm, sytuacja na Wschodzie

Zagrożenia terrorystyczne związane z basenem Morza Śródziemnego, sytuacja na Wschodzie, aktywność służb rosyjskich - to według Marka Biernackiego wyzwania stojące obecnie przed polskimi służbami. Biernacki, wypowiadając się dla dziennikarzy w Sejmie, zapewnił we wtorek, że służby specjalne swoją misję spełniają.
Przyznał również, że premier Ewa Kopacz kładzie nacisk, by jak najszybciej i jak najdokładniej wyjaśnić aferę taśmową. - Sam chciałem, żeby ta sprawa została jak najszybciej wyjaśniona. Te sprawy muszą być wyjaśnione, nie mogą grać do wyborów - mówił. Dodał, że jego najczarniejszym snem - który się spełnia - było to, że afera taśmowa będzie "żyła do wyborów".
Dopytywany, co on jako koordynator służb specjalnych będzie mógł w tym zakresie zrobić, powiedział, że może jedynie patrzeć "jak sprawują się służby".
- Nie mogę ingerować w postępowanie prokuratorskie, nigdy nie ingerowałem. Jako minister spraw wewnętrznych, przewodniczący różnych komisji uważałem, że niezależność prokuratury jest bardzo istotna - powiedział Biernacki. Według niego każda ingerencja ze strony polityków skutkowałaby jeszcze większą utratą zaufania. - Państwo byście uważali, że jest ingerencja polityków, no bo politycy mają jeden cel - coś ukryć - wyjaśnił.
W ubiegłą środę, w związku z ujawnieniem akt ze śledztwa w tzw. aferze podsłuchowej, z funkcji w rządzie zrezygnowali ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat, skarbu Włodzimierz Karpiński oraz wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Z funkcji szefa doradców premiera odszedł Jacek Rostowski, a z funkcji koordynatora służb specjalnych - Jacek Cichocki (pozostał szefem KPRM).
Premier Ewa Kopacz poinformowała w poniedziałek, że koordynatorem służb specjalnych zostanie właśnie Marek Biernacki.
Biernacki to m.in. były minister sprawiedliwości i minister spraw wewnętrznych (1999-2001). Ministrem Sprawiedliwości był od maja 2013 r.; kiedy jednak we wrześniu 2014 r. tekę premiera objęła Ewa Kopacz, Biernacki nie znalazł się w składzie jej gabinetu.

PAP/IAR/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej