Grecki kryzys. Negocjacje są intensywne, ale porozumienia nie ma

Ministrowie finansów państw strefy euro po nieco ponad godzinie zakończyli spotkanie ws. warunków pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji. Rozmowy mają być kontynuowane w czwartek - poinformował minister finansów Finlandii Alexander Stubb.

2015-06-24, 21:20

Grecki kryzys. Negocjacje są intensywne, ale porozumienia nie ma
Efektem bankructwa Grecji może być wyjście strefy euro i z Unii Europejskiej. Foto: Pixabay

Posłuchaj

Po raz kolejny, spotkanie ministrów finansów strefy euro w sprawie Grecji zakończyło się bez rezultatów. Relacja z Brukseli Beaty Płomeckiej/IAR
+
Dodaj do playlisty

Jeszcze dwie godziny wcześniej ministrowie mówili, że należy się spodziewać długich negocjacji.

- Robimy postęp, ale pozostają kwestie do rozwiązania - poinformował Valdis Dombrovskis, unijny komisarz ds. euro wychodząc ze spotkania.

Podstawą rozmów jest sprawozdanie Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego z negocjacji z Grekami.

Van Overtveldt, szef resortu finansów Belgii, stwierdził, że od początku kryzysu grecka gospodarka skurczyła się o ponad 20 proc. - Ciąży na nas bardzo duża odpowiedzialność wobec ludności Grecji, która ogromnie cierpi - powiedział. - To nasze moralne zobowiązanie, by to zakończyć. Jednocześnie nie zgodził się z twierdzeniem, że dotychczasowy program pomocowy nie działa. Jego zdaniem obecny i poprzednie greckie rządy tylko częściowo wdrażały program, "a nie można powiedzieć, że nie działa program, który nie został prawidłowo wdrożony".

REKLAMA

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, główne rozbieżności między instytucjami reprezentującymi wierzycieli a Atenami dotyczą podatków i emerytur. Wierzyciele proponują, by obniżona 13-procentowa stawka VAT nie obejmowała usług gastronomicznych, a ogólne dochody z tytułu zmian w VAT sięgnęły 1 proc. PKB wobec ok. 0,75 proc. w propozycji Aten.

Oczekiwania kredytodawców

Wierzyciele chcą, by Ateny zrezygnowały z jednorazowego nadzwyczajnego 12-proc. podatku od zysków firm wyższych niż 0,5 mln euro i podniosły podatek CIT z 26 do 28 proc., a nie do 29 proc., jak zaproponowali Grecy. Strony różnią się, jeśli chodzi o skalę i tempo zmian w systemie emerytalnym. Wierzyciele nalegają m.in. na szybsze niż proponują Ateny wygaszanie możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Kolejna rozbieżność to skala cięć wydatków na wojskowość: Grecy proponują 200 mln euro, wierzyciele chcą dwa razy więcej.

Z nieoficjalnych doniesień agencyjnych wynika, że największe zastrzeżenia do greckich propozycji ma MFW, który obawia się, że pakiet przedstawiony na Ateny w zbyt dużym stopniu opiera się na podwyżkach składek i podatków.

"Działanie umyślne?"

Premier Grecji Aleksis Cipras ostro zaatakował w środę na Twitterze Międzynarodowy Fundusz Walutowy. "Powtarzające się odmowy akceptacji podobnych planów przez instytucje kredytowe nigdy wcześniej nie miały miejsca, ani w przypadku Irlandii, ani Portugalii" - napisał Cipras. "To oznacza, że albo kredytodawcy nie są zainteresowani porozumieniem, albo też działają umyślnie w czyimś interesie".

REKLAMA

Grecki rząd prowadzi negocjacje z KE, MFW i EBC od końca lutego. Chce odblokowania pomocy finansowej. Obecny program ratunkowy dla Grecji wygasa z końcem czerwca. Jeśli do tego czasu nie będzie porozumienia w sprawie przekazania Atenom ostatniej transzy tego programu - ok. 7,2 mld euro - to Grecji grozi niewypłacalność.

Do 30 czerwca Grecja ma zwrócić MFW 1,6 mld euro, ale nie ma na to środków.

PAP/IAR/iz



Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej