Katastrofa samolotu na Alasce. Nikt nie przeżył
Niewielki samolot odbywający lot widokowy rozbił się w trudno dostępnym rejonie Alaski. Zginęły wszystkie osoby na pokładzie: pilot i ośmiu turystów.
2015-06-26, 08:12
Niewielki turbośmigłowy hydroplan DeHavilland DHC-3 Otter rozbił się o granitową skałę nad jeziorem Ella, na południowym wschodzie Alaski, niedaleko miejscowości Ketchikan.
Do katastrofy doszło na wysokości 243 metrów nad poziomem jeziora w odległości około 30 kilometrów od Ketchikan. Dopiero po kilku godzinach wrak samolotu został odkryty przez ekipę ratunkową. Ze względu na wiatr i deszcz akcję zakończono. Ma być wznowiona w piątek.
Przyczyna tragedii nie jest znana.
PAP/asop
REKLAMA