Słupsk: wyroki w sprawie aquaparku. "Najłatwiej postawić zarzuty urzędniczce"
Sąd wymierzył kary grzywny głównemu projektantowi aquaparku oraz trzem urzędniczkom z magistratu w Słupsku.
2015-06-29, 18:27
Posłuchaj
Sąd skazał głównego projektanta parku wodnego w Słupsku Sławomira G. na 10 tysięcy złotych grzywny za to, że złożył projekt ze sfałszowanymi podpisami dziewięciu architektów jako dokumentację do pozwolenia na budowę.
Na tej podstawie urzędniczki ze słupskiego ratusza wydały decyzję w tej sprawie. Zdaniem sądu nie dopełniły obowiązku rzetelnego sprawdzenia składanego projektu.
Grażyna K., Marlena W. i Anna R. mają zapłacić od 4 do 5 tysięcy złotych grzywny. Jeśli wyrok się uprawomocni, stracą pracę w ratuszu. Fałszerzy podpisów prokuratura nie ustaliła.
Zdaniem mecenasa Zbigniewa Kowalskiego, prokuratura poszła na skróty.
- Najłatwiej postawić zarzuty urzędnicze. Natomiast wszelkie inne uchybienia, często skandaliczne, jeśli chodzi o ten projekt, pozostały poza sferą zainteresowania prokuratury. Uważam, że moja klientka i wszystkie urzędniczki są kozłami ofiarnymi całej afery aquaparku. W ogóle nie powinny znaleźć się na ławie oskarżonych, powinny na niej zasiąść zupełnie inne osoby - stwierdził adwokat.
IAR, kk
REKLAMA