Wznowiono poszukiwania dwóch nastolatek w Kobylnicy. Sonar w akcji na Wiśle
Strażacy wznowili poszukiwania dwóch dziewczynek nad Wisłą. 12 i 13-latka zaginęły w piątek wieczorem w Kobylnicy w powiecie garwolińskim na Mazowszu.
2015-07-04, 13:40
Posłuchaj
Rzecznik komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie kapitan Tomasz Biernacki mówi, że w sobotę poszukiwania dziewczynek będą kontynuowane (IAR)
Dodaj do playlisty
- Ostatni raz były widziane, gdy kąpały się w rzece. Do późnych godzin nocnych szukali ich policjanci i strażacy - powiedział IAR rzecznik komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie kapitan Tomasz Biernacki.
Na miejscu są dwie specjalistyczne grupy ratownictwa wodno-nurkowego z Warszawy i Radomia. - W akcji uczestniczą płetwonurkowie i łodzie motorowe, sprowadzono sonar - poinformował komendant Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie, starszy brygadier Dariusz Sadkowski.
Przeszukiwane jest około półtora kilometra rzeki, szczególnie przybrzeżne chaszcze i miejsca wokół powalonych drzew.
TVN24/x-news
REKLAMA
Ratownicy apelują o rozwagę nad wodą i korzystanie jedynie z miejsc wyznaczonych do kąpieli. Śmiertelnie niebezpieczne jest pływanie po alkoholu.
W tegorocznym sezonie kąpielowym życie straciły już 83 osoby. W czerwcu doszło do 48 śmiertelnych wypadków, a w pierwszych dwóch dniach lipca zginęło 5 osób.
Nowe czarne punkty
Na terenie województwa mazowieckiego pojawi się 13 nowych czarnych punktów nad wodą, które ostrzegają przed niebezpiecznymi miejscami na kąpiel. W sumie takich punktów będzie 121.
- Czarne punkty spełniają przede wszystkim funkcję prewencyjną - podkreślił marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Jak dodał ich ustawianie ogranicza liczbę utonięć: w 2013 r. na Mazowszu utonęły 64 osoby, a w 2014 r. 30 osób. W samej Warszawie i okolicach zginęło nad wodą 37 osób w 2013 r. i cztery w 2014 r.
REKLAMA
Prezes WOPR województwa mazowieckiego Paweł Błasiak podkreślił, że na strzeżonych kąpieliskach z ratownikami w woj. mazowieckim od lat nikt nie utonął. - Kąpmy się tam, gdzie są ratownicy, dajmy się uratować - zaapelował.
Radził, by wybierając się latem nad wodę, przede wszystkim nie lekceważyć zagrożeń, mieć szacunek do wody i nie kąpać się samemu. Jeśli zobaczymy, że ktoś się topi, należy wezwać pomoc np. dzwoniąc na nr 112 i spróbować pomóc tonącemu, ale podając mu coś, czego może się złapać, a nie wchodzić samemu do wody - radził Błasiak.
IAR/PAP/asop,kh
REKLAMA