Czy polskie firmy są dyskryminowane we Francji?
Polscy przedsiębiorcy działający we Francji zarzucają tamtejszym urzędnikom dyskryminację i łamanie zasady swobodnego przepływu usług.
2015-07-09, 22:15
Posłuchaj
Przez najbliższe dwa miesiące będą zbierać dowody, a we wrześniu wystąpią z oficjalną skargą do Komisji Europejskiej.
Prezes Polskiej Izby Handlowo-Przemysłowej we Francji, Hanna Stypułkowska-Goutierre zapowiada walkę ze zjawiskiem, które trwa od kilku lat, ale od roku przybrało na sile. Według szefowej izby, we francuskich mediach trwa kampania przeciw zagranicznym pracownikom, głównie z Polski. Stają się kozłem ofiarnym i są obarczani winą za bezrobocie we Francji.
Polska firma francuskiego przedsiębiorcy, Andrzeja Piaseckiego wysyła do pracy w tym kraju około 200 osób. Teraz grozi jej bankructwo, a pracownikom zwolnienie. Według biznesmena, francuscy urzędnicy działają tak, by maksymalnie utrudnić działalność polskich firm nad Sekwaną.
Tamtejsze służby kontrolują w sposób uciążliwy nie tylko polskie firmy, ale współpracujących z nimi francuskich przedsiębiorców, co prowadzi co zrywania współpracy. Problem dotyczy także firm z innych krajów Europy Wschodniej działających we Francji.
REKLAMA
Według szacunków ZUS, polskie firmy w 2014 zatrudniły we Francji około 32 tysięcy Polaków. Akcję przeciw ich dyskryminacji organizują między innymi: Polska Izba Handlu, Inicjatywa Mobilności Pracy, czy Polska Izba Handlowo-Przemysłowa we Francji.
IAR/iz
REKLAMA