Napad na centrum handlowe pod Paryżem. Uwolniono zakładników

Trzech napastników wtargnęło w poniedziałek rano z bronią w ręku do sklepu w centrum handlowym "Qwartz" na przedmieściach Paryża. W ataku, który według policji miał charakter rabunkowy, nikt nie ucierpiał. Policja poszukuje przestępców, którzy zbiegli.

2015-07-13, 15:00

Napad na centrum handlowe pod Paryżem. Uwolniono zakładników
Francuska policja uwolniła zakładników w napadzie na sklep pod Paryżem. Foto: PAP/EPA/ETIENNE LAURENT

Posłuchaj

Francja: trwają poszukiwania sprawców napadu na sklep pod Paryżem. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Nie ma ich już wewnątrz w budynku - poinformowało agencję AFP źródło w policji, dodając że poszukiwania na terenie centrum handlowego w Villeneuve-la-Garenne na północny zachód od francuskiej stolicy zakończyły się.

Od początku francuska policja informowała, że może chodzić o napad z bronią w ręku. Nic nie wskazywało na atak terrorystyczny. - Jestem pewien, że szukali pieniędzy, to sklep, który bardzo dobrze prosperuje - powiedział AFP jeden ze świadków. - Słyszałem wielokrotnie: "To jest napad" - dodał.

Uzbrojeni napastnicy weszli do sklepu z odzieżą Primark około godziny 6.30 rano. Media pisały, że przestępcy wzięli dziesięciu zakładników.

Na miejsce została wysłana elitarna jednostka policji RAID.

Około godziny 10.30 z centrum handlowego ewakuowano 18 osób, pracowników centrum "Qwartz". "Przerażeni pracownicy sklepu zabarykadowali się w stołówce na terenie centrum handlowego" - podało źródło w policji. Jedna z pracowniczek sklepu Primark "około 7 rano wysłała do swego chłopaka SMS-a z informacją, że ona i inni pracownicy zostali wzięci jako zakładnicy przez dwóch uzbrojonych mężczyzn" - podało inne źródło w policji.

Jak poinformowało źródło związane ze śledztwem, wydaje się, że wśród trzech podejrzanych jest pracownik sklepu.

pp/PAP/IAR

Polecane

Wróć do strony głównej