Ukraina: zginęło ośmiu żołnierzy. "Rosja szykuje otwarty atak"

Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy oskarżyła Rosję, że dąży do całkowitego złamania ustaleń z Mińska i oświadczyła, że działania na linii frontu świadczą o przygotowaniach do otwartego ataku na pozycje ukraińskie.

2015-07-15, 14:12

Ukraina:  zginęło ośmiu żołnierzy. "Rosja szykuje otwarty atak"
Ukraińscy saperzy robią przegląd pocisków wyrzutni rakietowej BM-21 Grad, które znaleziono w pobliżu Mariupola.Foto: PAP/EPA/SERGEY VAGANOV

W ciągu minionej doby prorosyjscy separatyści sto razy ostrzelali ukraińskie pozycje w Donbasie – to oznacza, że w dużym stopniu zintensyfikowali ataki. W użyciu były ciężkie działa o kalibrze ponad 120, a nawet ponad 150 mm - zakazane przez mińskie porozumienie, które dawno powinny być wycofane poza linię frontu. 

KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>

Zginęło ośmiu żołnierzy, szesnastu jest rannych

O wzmożonych atakach separatystów zawiadamia dowództwo operacji antyterrorystycznej w Kijowie. Przed południem poinformowano o ośmiu zabitych żołnierzach ukraińskich, z których pięciu zginęło w wybuchu w obwodzie ługańskim. Szesnastu wojskowych zostało rannych w działaniach wojennych na całej linii frontu.

Według strony ukraińskiej, do naruszenia zawieszenia broni doszło na kierunku donieckim, ługańskim i mariupolskim. Jednak 80 procent ataków na ukraińskie siły rządowe miało miejsce w obwodzie donieckim. - Cztery rejony największego napięcia to Switłodarsk, północne przedmieścia Gorłówki, wieś Nowhorodske i zachodnie przedmieścia Doniecka. Przeciwnik aktywnie używa tam artylerii i czołgów - powiedział rzecznik operacji zbrojnej Andrij Łysenko. Według niego, w okolicach Mariupola było stosunkowo spokojnie, choć i tu dochodziło do ostrzałów.

Prorosyjscy separatyści strzelali z dział kalibru 152 i 122 milimetrów, dział czołgowych, moździerzy i granatników. Koło miejscowości Opytne w rejonie Doniecka siły ukraińskie odparły atak grupy zwiadowczo-dywersyjnej separatystów.

Wraz ze wzrostem napięcia na umownych granicach z separatystycznymi "republikami" - doniecką i ługańską, ukraińskie służby odnotowują aktywizację grup dywersyjno-wywiadowczych przeciwnika na obszarach będących pod kontrolą Kijowa. "Ich celem jest destabilizacja sytuacji społeczno-politycznej, sianie paniki i podburzanie obywateli do prowokacyjnych działań, takich jak próby blokowania tras przed oddziałami Gwardii Narodowej i Sił Zbrojnych" - głosi komunikat RBNiO.

Pięciu wojskowych poniosło śmierć w wybuchu

W rejonie Stanicy Ługańskiej grupa ukraińskich żołnierzy zginęła 14 lutego w wyniku eksplozji materiału wybuchowego. Także tego dnia dwóch ukraińskich wojskowych zostało rannych podczas moździerzowego ostrzału wsi Triochizbenka. Miejscowa milicja, lojalna wobec Kijowa, informuje, że z granatników ostrzelano w jej rejonie wioski Stanicę Łuhańską, Szczastie, Krymske.

Misja OBWE ma być powiększona do tysiąca osób

Tymczasem sekretarz generalny OBWE Lamberto Zannier potwierdził w Brukseli w Parlamencie Europejskim na wspólnym posiedzeniu komisji spraw zagranicznych i obrony, że misja monitoringowa w Donbasie będzie zwiększona dwukrotnie, do tysiąca osób. – Ale nie zrobimy tego z dnia na dzień – zastrzegł. Stwierdził, że trzeba jeszcze rozstrzygnąć kwestie rozmieszczenia personelu, jak też zapewnienia mu bezpieczeństwa. Dodał, że obecnie OBWE nie ma dostępu do całego terytorium, które zajęły bojówki.

O podwojeniu liczby obserwatorów OBWE zdecydowano już w marcu, jednak do tej pory to nie nastąpiło.

Mapa: sytuacja na froncie wschodnim 15 lipca.

mediarnbo.org
mediarnbo.org
(Wideo: rzecznik operacji antyterrorystycznej podsumowuje rano sytuację na froncie w Donbasie)


PAP/Ukraińska Prawda/Inforamcijno-Analitycznyj Centr ATO/ IAR/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej