XXIII Światowe Jamboree Skautowe w Japonii
W światowym zlocie harcerzy, który rozpocznie się 28 lipca, weźmie udział ok. 40 tys. osób z ponad 160 krajów. Polski Kontyngent liczy ponad 350 osób. To jedna z największych europejskich reprezentacji na Jamboree.
2015-07-23, 14:45
Posłuchaj
Prezydent Bronisław Komorowski, który sam był instruktorem harcerskim, w rozmowie z druhami podkreślił, że ruch skautowy uczy młodych ludzi braterstwa (IAR)
Dodaj do playlisty
Z reprezentacją harcerzy udającą się na XXIII Światowe Jamboree Skautowe do Japonii we wtorek spotkał się prezydent. Bronisław Komorowski życzył im, by udział w zlocie był okazją do zebrania dobrych doświadczeń i przeżycia tego, "co jest treścią i sensem harcerstwa". Jak dodał, chodzi o "poczucie braterstwa, pomimo wszelkich różnic, które dzielą narody, mimo tych odległości geograficznych".
x-news.pl, TVN24
Naczelnik Związku Harcerstwa Polskiego hm. Małgorzata Sinica podkreśliła, że harcerze przez dwa lata ciężko pracowali, by przygotować wyjazd ponad 350-osobowej reprezentacji Polski. Jej zdaniem przygotowanie tak licznej grupy to wielki wyczyn. - To wyjazd, który otworzy Wam horyzonty. Kiedy wrócicie nie będzie dla Was rzeczy niemożliwych - powiedziała z kolei do wylatujących harcerzy.
- Wyjazd na Jamboree to szkoła odpowiedzialności, stawiania sobie celów i realizacji marzeń, zarządzania projektami - zaznaczył phm. Mikołaj Harasimowicz, członek komendy Kontyngentu Polskiego. - Nad projektem pracowało 60 wolontariuszy. Byliśmy agencją rekrutacyjną, promocyjną, zajmowaliśmy się logistyką - wyliczył.
REKLAMA
Aby wziąć udział w wyjeździe każdy z uczestników musiał zapłacić ponad 7 tys. zł. Łączny budżet projektu wyniósł ok. 2 mln zł. - Zawarłem z rodzicami umowę, że wyjadę jeśli zarobię 1,5 tys. zł. Roznosiłem ulotki i pracowałem dorywczo. W środę zapłaciłem ostatnie 5 zł - chwali się Wojciech Skrzypek, jeden z uczestników wyjazdu. W podobny sposób środki na wyjazd zdobywali też pozostali uczestnicy.
Pierwsza grupa polskich harcerzy wyleciała do Japonii w czwartek. Zanim dotrą na zlot spędzą dwa dni w gościnie w domach Japończyków - to tzw. Home Hospitality. Członkowie polskiej reprezentacji będą mieszkać wokół Tokio. W czasie zlotu nasi reprezentanci będą brali udział w zajęciach przygotowanych przez międzynarodowe organizacje takie jak: ONZ, UNICEF, czy WWF. Wezmą również udział w obchodach 70. rocznicy zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę i Nagasaki.
Uczestnicy Jamboree będą w czasie zlotu także promować Polskę. ZHP ubiega się o to, by podobne wydarzenie zorganizować u nas w 2023 roku. Gwarancji dla pomysłu udzieliła już Rada Ministrów, a w honorowym komitecie organizacyjnym znalazł się m.in. prezydent. Jako miasto-organizatora zlotu wybrano Gdańsk. Prawo do organizacji Jamboree przyznaje Światowa Organizacja Ruchu Skautowego na zasadzie podobnej do organizowania wielkich imprez sportowych. Decyzja o tym, czy Polska dostanie prawo organizacji zlotu zapadnie w 2017 roku.
Pierwsze Światowe Jamboree Skautowe odbyło się w 1920 roku w Wielkiej Brytanii. Do londyńskiej Olympia Hall przybyło ok. 8 tys. skautów z 34 krajów, także wrogich sobie niegdyś narodów, walczących ze sobą podczas I wojny światowej. Od tego czasu zlot odbywa się co cztery lata (jedyną przerwą była II wojna światowa). W 2019 roku harcerze spotkają się w USA. Polska nigdy jeszcze nie była gospodarzem zlotu.
mat. promocyjne, PAP, IAR, kk
REKLAMA