Rosja ukrywa ukraińską pilotkę. Nie wiadomo, dokąd ją przewieziono
Rosyjskie służby nie chcą ujawnić, gdzie przetrzymują Nadiję Sawczenko. Ukraińska deputowana tydzień temu miała zostać przewieziona z moskiewskiego aresztu do obwodu rostowskiego, ale adwokaci nie odnaleźli jej tam.
2015-07-25, 12:33
Posłuchaj
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Kobieta jest oskarżona o udział w zabójstwie dwóch pracowników telewizji "Rosssija". Nadiję Sawczenko uprowadzili z Donbasu separatyści i przekazali rosyjskim służbom. Komitet Śledczy uznał, że Ukrainka naprowadziła ogień artylerii na grupę cywilów i tym samym przyczyniła się do śmierci dwóch Rosjan.
Proces Sawczenko ma rozpocząć się 30 lipca w rosyjskim miasteczku Donieck. Jej obrońcy jednak od tygodnia nie mogą się dowiedzieć, gdzie przebywa ich klientka. Po interwencji rzecznika praw człowieka Ełły Pamfiłowej, służba więziennictwa zapewniła, że oskarżona w sobotę 25 lipca dotrze do obwodu rostowskiego. Jej adwokat, Ilja, Nowikow tłumaczy, że będzie musiał przeszukać osobiście wszystkie areszty śledcze w tym rejonie, aby odnaleźć swoją klientkę.
O uwolnienie Nadii Sawczenko apelują władze Ukrainy, Unia Europejska i USA, a także większość międzynarodowych organizacji.
REKLAMA
IAR/agkm
REKLAMA