Afganistan wciąż niebezpieczny. ONZ: rekordowa liczba ofiar wśród cywilów
W pierwszym półroczu w konflikcie w Afganistanie zginęło lub zostało rannych 4921 cywilów. Oznacza to wzrost o 1 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego i jest to najwyższa liczba od 2009 roku, odkąd prowadzone są statystyki - podała ONZ.
2015-08-05, 13:03
Między 1 stycznia a 30 czerwca br. poniosły śmierć 1592 osoby, a 3329 zostało rannych - wynika z raportu Misji Wsparcia Narodów Zjednoczonych w Afganistanie (UNAMA).
Liczba ofiar śmiertelnych spadła o 6 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, ale o 4 proc. wzrosła liczba rannych w zamachach i walkach rebeliantów z afgańskimi siłami bezpieczeństwa. Wskaźnik ofiar wśród kobiet wzrósł o 23 proc., a wśród dzieci o 13 proc. Działania rebeliantów odpowiadają aż za 70 proc. ofiar.
Powiązany Artykuł
Od zakończenia misji NATO w Afganistanie w grudniu ubiegłego roku afgańskie wojsko i policja samodzielnie walczą z bojownikami, w większości talibami. W Afganistanie stacjonuje jeszcze ok. 13 tys. żołnierzy zagranicznych, którzy szkolą żołnierzy afgańskich i przeprowadzają pojedyncze misje antyterrorystyczne.
REKLAMA
W wypowiedzi dla AFP ekspert think tanku International Crisis Group Graeme Smith podkreślił, że coraz bardziej agresywne działania talibów przyczyniają się do wzrostu liczby ofiar także wśród wojskowych i funkcjonariuszy policji.
Wezwanie do jedności
Nowy przywódca talibów w Afganistanie wzywa organizację do jedności. Mułła Akhtar Mansur w pierwszym nagraniu video zamieszczonym na stronie internetowej Talibanu, stwierdza, że podział na frakcje jedynie ucieszy ich wrogów.
Akhtar Mansur zapowiada również kontynuację walki z władzami w Kabulu i obcymi siłami je wspierającymi. - Naszym celem jest wprowadzenie islamskiego prawa i islamskiego systemu, nasza walka, nasz dżihad będzie kontynuowana aż do zwycięstwa - powiedział Mansur.
REKLAMA
FILM: Co najmniej jedna osoba nie żyje, a trzy zostały ranne w dwóch samobójczych atakach bombowych w Kabulu w Afganistanie. Pierwszy zaatakowany został konwój NATO. W zamachu ranne zostały dwie osoby. Zniszczeniu uległo kilka samochodów, a z z okolicznych domów powypadały okna. Kilka godzin później trzech zamachowców zaatakowało siedzibę afgańskiego wywiadu. Jednemu udało się odpalić ładunek, dwóch pozostałych zostało zastrzelonych przez siły bezpieczeństwa. W ataku zginął strażnik. Do przeprowadzania zamachów przyznała się Al-Kaida.
US CBS/x-news
pp/PAP
REKLAMA