Zabójstwo Jarosława Ziętary. Proces może ruszyć
Nie ma już przeszkód, by sąd w Poznaniu rozpoczął proces w sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. Krakowska prokuratura poprawiła nieaktualne adresy świadków, których ma wezwać poznański sąd.
2015-08-10, 18:30
Część adresów pochodziła sprzed 20 lat, gdy świadkowie studiowali, odbywali kary w więzieniach lub pracowali w nieistniejących już przedsiębiorstwach. Krakowscy śledczy zweryfikowali kilkanaście adresów. Pozostałe mają być aktualne.
O nakłanianie do zabójstwa Jarosława Ziętary, który zaginął w 1992 roku, prokuratura oskarżyła byłego senatora i biznesmena Aleksandra Gawronika. W sprawie ma zeznawać prawie 200 osób. Akta liczą 51 tomów, sam akt oskarżenia ma 100 stron.
Aleksander Gawronik został zatrzymany na początku listopada 2014 r., pod koniec stycznia wyszedł z aresztu. Nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Biznesmen miał być zainteresowany śmiercią Ziętary ze względu na jego dziennikarską pracę skoncentrowaną na działalności gospodarczej i szarej strefie.
Daty rozpoczęcia procesu sąd jeszcze nie wyznaczył. Na pewno sprawa nie ruszy w najbliższych trzech tygodniach, bo sędzia, która ma ją prowadzić, jest na urlopie.
REKLAMA
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej" (wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej"). Zaginął 1 września 1992 r. w drodze do pracy.
IAR/PAP/fc
REKLAMA