SLD przestrzega przed JOW: to zmielenie demokracji

Sojusz Lewicy Demokratycznej rusza z akcją informacyjną "Stop JOW". Politycy SLD przedstawili w środę swój spot referendalny.

2015-08-19, 15:56

SLD przestrzega przed JOW: to zmielenie demokracji
Według polityków Sojuszu wrześniowe referendum jest niepotrzebne. Foto: sld.org.pl

Przestrzegają w nim, że w jednomandatowych okręgach wyborczych, gdzie zwycięzca jest tylko jeden, 65 proc. głosów "idzie do niszczarki", a "poglądy milionów obywateli wyrzucone są do kosza na śmieci". Według polityków SLD po wprowadzeniu JOW system polityczny w Polsce stanie się dwupartyjny. To "zmielenie demokracji" - podkreślają.

Poseł i wiceprzewodniczący SLD, a jednocześnie szef komitetu referendalnego "Stop JOW", Zbyszek Zaborowski wyjaśnił, że spot ma na celu ostrzeżenie społeczeństwa przed konsekwencjami wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.

- JOW to groźba oligarchizacji władzy, co widać na Ukrainie - zauważył Zaborowski. Jego zdaniem po wprowadzeniu takiego systemu głosowania w kraju dojdzie również do zbudowania systemu dwupartyjnego, podziału mandatów między PO a PiS, gdzie nawet inicjator wprowadzenia JOW Paweł Kukiz nie dostałby się do Sejmu.

- Najlepiej widać to w Senacie, gdzie jednomandatowe okręgi wyborcze już funkcjonują. 97 senatorów na 100 pochodzi z PO i PiS - wskazał. - Jeżeli ktoś poważnie myśli o otwarciu systemu politycznego to raczej powinien myśleć o obniżeniu progu wyborczego, o zmianie systemu przeliczania głosów na mandaty, gdzie obecnie system D’Hondta preferuje większe ugrupowania - dodał.

- To tylko marzenie, że w jednomandatowych okręgach wygrywają niezależne autorytety, lokalne osobistości, cieszące się poważeniem i szacunkiem. W praktyce jest tak, że wygrywają największe partie polityczne, które dysponują machiną propagandową, które mają dużą liczbę członków, sympatyków i najbardziej znanych polityków - oznajmił Zaborowski.

Spot będzie emitowany od piątku w stacjach telewizyjnych i rozgłośniach radiowych. SLD przygotował też billboardy i ulotki o tej samej tematyce.

REKLAMA

6 września, zgodnie z inicjatywą byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, odbędzie się ogólnokrajowe referendum.

Polacy odpowiedzą na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Zdaniem Sojuszu Lewicy Demokratycznej zamiast wydawać pieniądze na organizację referendum można by je przeznaczyć na wyprawki szkolne lub darmowe posiłki dla dzieci. - To referendum nie ma sensu, ale skoro już jest, my spełniamy swój obowiązek i informujemy o tym, co ono oznacza - powiedział Tomasz Kalita, również członek komitetu "Stop JOW".

PAP, sld.org.pl, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej