Polskie pociągi nie dojadą do Budapesztu. Co z pasażerami - nie wiadomo
Ze względu na masowy napływ imigrantów na Węgry składy jadące od strony Czech i Słowacji będą zatrzymywane w mieście Szob w pobliżu węgierskiej granicy.
2015-09-03, 14:09
Posłuchaj
Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity (źr. IAR)
Dodaj do playlisty
Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity powiedziała IAR, że dotyczy to również połączenia Intercity Warszawa-Kraków-Budapeszt. Składy dojadą tylko do stacji granicznej i tam będą zatrzymywane. Dalej pasażerowie będą mogli skorzystać z komunikacji zastępczej lub kolei regionalnych. "Czekamy na informacje od naszego węgierskiego partnera" - dodała rozmówczyni IAR.
Beata Czemerajda zaznaczyła, że osoby które z powodu utrudnień chcą zrezygnować z podróży, mogą zgodnie ze zwykłą procedurą zwrócić bilety do kas, bez żadnych dodatkowych potrąceń.
(TVN24/x-news)
Czeskie i słowackie pociągi równiez nie pojadą na Węgry
Czeskie i słowackie koleje państwowe zareagowały na rosnącą falę uchodźców. Ich pociągi, podobnie jak polskie, przestają jeździć do Budapesztu.
Wszystkie składy pociągów osobowych zmierzające ze Słowacji, Czech oraz polskie Intercity będą kończyć swój bieg w miejscowości Szob na granicy słowacko-węgierskiej. Podróżni, którzy zamierzają jechać do Budapesztu, będą musieli przesiadać się do podstawionych autokarów.
REKLAMA
Władze obu przewoźników, czeskiego i słowackiego, rozpoczęły też ścisłą współpracę z policją. Przekazują jej aktualne meldunki o ruchu imigrantów na dworcach i w pociągach. Są też kontakcie ze służbami sanitarnymi w obawie przed przenoszeniem chorób zakaźnych przez uchodźców z różnych rejonów świata.
IAR/PAP/agkm
(2 września - uchodźcy zgromadzeni w Budapeszcie. Jak tłumaczyli, ich celem są Niemcy, nie zamierzają zostać na Węgrzech; źr. x-news/TVN24)
REKLAMA