Dramatyczna akcja przeciwko imigrantom. Orban: bronimy granicy UE

2015-09-03, 22:08

Dramatyczna akcja przeciwko imigrantom. Orban: bronimy granicy UE
. Foto: PAP/EPA/NIKOS ARVANITIDIS

Węgierskiej policji nie udało się rozwiązać kryzysu spowodowanego nieoczekiwanym masowym napływem uchodźców. Po wielu godzinach koczującym ludziom pozwolono wsiąść do pociągu w Budapeszcie, aby następnie go zatrzymać z zamiarem wysłania ich do obozu dla uchodźców. Z 300 pasażerów zatrzymano zaledwie 80 osób.

Posłuchaj

Niepowodzenie akcji policjantów przeciwko imigrantom. Relacja Tomasza Jędruchowa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Imigranci byli przekonani, że dojadą do austriackiej granicy. Kiedy jednak okazało się, że pociąg zatrzymali policjanci, część uchodźców uciekało, część położyła się na torach, zaś reszta pozostała w pociągu. Po policyjnej akcji imigranci pozostający w Budapeszcie w obawie przed funkcjonariuszami, opuścili budynek dworca Keleti i przenieśli się na plac przed dworcem oraz do okolicznych parków i na pobliskie skwery.

Do końca dnia sytuacja pozostała nierozwiązana. Część z imigrantów trafiła do obozu, część okupuje pociąg, inni zaś zaczęli szukać nowego schronienia.

Sytuacji nie ułatwia również fakt, że policja w ogóle nie komunikuje się z mediami. Nieprawdziwa okazała się informacja o usunięciu z miasta Bicske dziennikarzy. Funkcjonariusze jedynie przesunęli ich na pewną odległość od pociągu tak, aby nie przeszkadzali w akcji.

TVN24/x-news
W samym Budapeszcie jest spokojne. Uchodźców zebranych w okolicy dworca Keleti połączyła wspólna wieczorna modlitwa.

"Konieczna ochrona granic"

Zdaniem premiera Węgier Viktora Orbana, jedynym rozwiązaniem kryzysu migracyjnego jest ochrona granic zewnętrznych UE, co czynią Węgry, budując kontrowersyjne ogrodzenie na swej granicy z Serbią. - To nie był kaprys - przekonywał Orban.

Powiązany Artykuł

imigranci 1200
Imigranci w Europie

Podkreślił, że ogrodzenie ma na celu wywiązanie się jego kraju ze zobowiązań wynikających z regulacji strefy Schengen. Orban uważa, że UE powinna dać jasno do zrozumienia potencjalnym imigrantom zarobkowym, że nie warto ryzykować niebezpiecznej podróży, bo przedostanie się przez granice Unii kogoś, kto nie jest uchodźcą, nie jest możliwe.

- Poprosiłem liderów instytucji UE, by nie atakowali Węgier za próbę ochrony granicy unijnej - poinformował premier. Szef węgierskiego rządu nie wykluczył budowy muru na granicy z Chorwacją, jeśli presja migracyjna będzie coraz większa.

KE narzuci limity?

Jak dowiedziało się Polskie Radio, Komisja Europejska ma złożyć Węgrom ofertę w sprawie uchodźców. To może rozbić wspólny front Grupy Wyszehradzkiej, a Polskę zmusić do przyjęcia około 10 tysięcy imigrantów.

Bruksela ma zaproponować przyjęcie kolejnych 120 tysięcy osób - udało się potwierdzić Polskiemu Radiu. Komisja przedstawi swój pomysł walki z kryzysem migracyjnym w środę. Ma się w nim znaleźć konkretny zapis, że ten plan jest po to, by ulżyć Włochom, Grecji i Węgrom, które zmagają się z problemami.

EU EBS/x-news
Z informacji Polskiego Radia wynika, że ponad 50 tysięcy uchodźców, właśnie z Węgier, ma być podzielonych i rozesłanych do unijnych krajów. I w tym samym planie będzie propozycja dotycząca automatycznego i stałego podziału uchodźców na wypadek sytuacji kryzysowej, czyli takiej z jaką mamy do czynienia obecnie. Komisja Europejska chce, by ten podział był obowiązkowy i zabiega, by jej plan był przyjmowany większością głosów, a nie jednomyślnie.
To wszystko może rozbić jedność Grupy Wyszehradzkiej, a także całej grupy państw z Europy Środkowej i Wschodniej, która jest przeciwna obowiązkowym limitom.

- Już teraz większość europejskich krajów jest skłonna poprzeć narzucone limity - powiedział Polskiemu Radiu jeden z unijnych dyplomatów. A to może oznaczać, że Polska, która zabiegała, by decyzje były podejmowane dobrowolnie, nie będzie w stanie zablokować planu Komisji.

Premier Ewa Kopacz na czwartkowym posiedzeniu Biura Grupy Europejskiej Partii Ludowej w Katowicach powiedziała, że Polska chce być solidarna i nie uchyla się od odpowiedzialności, jeśli chodzi o problem imigracji w Europie. Podkreśliła jednak, że Europy „nie stać na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych”.

TVN24/x-news

IAR, PAP, bk

Polecane

Wróć do strony głównej