Apel o solidarność Europy w sprawie uchodźców. Kanclerz Austrii proponuje kary
Były szef Parlamentu Europejskiego, niemiecki polityk Hans-Gert Poettering zaapelował do Polaków o okazanie solidarności uchodźcom napływającym do Europy z Bliskiego Wschodu i Afryki. Z kolei kanclerz Austrii zaproponował, by UE wprowadziła kary za nieuznawanie kwot.
2015-09-12, 17:29
Posłuchaj
Kanclerz Austrii proponuje kary dla państw, które odrzucają kwoty podziału uchodźców. Relacja Wojciech Szymańskiego z Berlina (IAR)
Dodaj do playlisty
- Polska otrzymała duże wsparcie od Unii Europejskiej i od Niemiec. Oczekuję od naszych polskich przyjaciół, że taką samą solidarność okażą uchodźcom - powiedział Poettering w wywiadzie dla agencji dpa.
Jak zaznaczył, poważne problemy, takie jak napływ imigrantów, powinny obchodzić wszystkich partnerów w UE, "a więc także Polaków i Bałtów". - Jeżeli zrezygnujemy z zasady solidarności, to każdy kraj pozostanie w końcu sam ze swoimi problemami - ostrzegł polityk niemieckiej CDU.
Obecna fala migracji jest według niego dla UE największym wyzwaniem w jej całej historii. - Gdyby powstało wrażenie, że (naszą) odpowiedzią są drut kolczasty, gaz łzawiący i psy, to UE wystawiłaby sobie złe świadectwo - powiedział Poettering.
Niemiecki polityk był przez 35 lat europosłem. Obecnie kieruje zbliżoną do CDU Fundacją Konrada Adenauera.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Imigranci w Europie
Ostra wypowiedź kanclerza Austrii
Kanclerz Austrii Werner Faymann powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel", że należy zastanowić się nad sankcjami dla krajów UE sprzeciwiających się obowiązkowym kwotom imigrantów.
"Przeciwnicy kwot nie powinni się czuć zbyt pewnie. Jeżeli odrzucą rozwiązania kompromisowe, to powinniśmy próbować przeforsować kwoty (w głosowaniu) za pomocą większości kwalifikowanej. A równocześnie powinniśmy się zastanowić nad sankcjami, obniżając na przykład środki z funduszy strukturalnych, z których korzystają przede wszystkim kraje wschodnioeuropejskie" - powiedział Faymann w wywiadzie, który ukazał się w najnowszym wydaniu "Spiegla".
Jak zaznaczył, w UE "wszystko ze wszystkim jest powiązane". W przypadku funduszy strukturalnych chodzi - jak podkreślił - o "nierówność socjalną", a w przypadku kryzysu imigracyjnego o "nierówność humanitarną".
Kanclerz Austrii przypomniał, że w UE istnieją już kary dla krajów z nadmiernym deficytem budżetowym. "Aby poradzić sobie z falą uchodźców, potrzebne są kary dla państw naruszających solidarność" - wyjaśnił austriacki socjaldemokrata.
Faymann zaznaczył, że on sam już dwa lata temu domagał się wprowadzenia w UE kwot dla uchodźców. "Wtedy wszyscy byli przeciwni, nawet Niemcy" - powiedział.
Ostre słowa o Wiktorze Orbanie
Austriacki socjaldemokrata zarzucił premierowi Węgier Wiktorowi Orbanowi świadome stosowanie "polityki odstraszania" wobec imigrantów. "Wsadzanie uchodźców do pociągów w nadziei, że pojadą sobie gdzie indziej, przypomina najczarniejsze czasy na naszym kontynencie" - powiedział Faymann.
Redakcja "Spiegla" uznała słowa austriackiego polityka wobec partnera z UE za "nadzwyczaj mocne". Komentując w wydaniu internetowym tę wypowiedź, "Spiegel" przypomina, że w czasie II wojny światowej Węgrzy odegrali niechlubną rolę podczas zorganizowanego przez Niemców Holokaustu, pomagając w transportowaniu setek tysięcy węgierskich Żydów do Auschwitz.
Kanclerz Austrii skrytykował stanowisko reprezentowane przez niektóre kraje z Europy Środkowej i Wschodniej, zgodnie z którym napływ większej ilości muzułmanów byłby dla nich zbyt dużym obciążeniem. "Uzależnianie stosowania praw człowieka od religii jest nie do zaakceptowania" - powiedział Faymann "Spieglowi".
Państwa Grupy Wyszehradzkiej, czyli Polska, Węgry, Czechy i Słowacja, odrzuciły w piątek po raz kolejny obowiązkowe kwoty imigrantów.
PAP/IAR/agkm
(Propozycje Komisji Europejskiej w sprawie kryzysu migracyjnego; źr. STORYFUL/x-news)
REKLAMA
REKLAMA