Premier Estonii: to odbije się na naszych stosunkach z Rosją
- Sprawa przetrzymywanego długo przez Rosjan członka estońskich służb bezpieczeństwa Estona Kohvera odbije się na stosunkach Tallina z Moskwą, mimo że został on uwolniony - powiedział Taavi Roivas.
2015-09-28, 16:24
- To niedopuszczalne, że w XXI wieku Rosja stosuje takie metody, by osiągnąć swe cele - ocenił szef rządu Estonii jednocześnie dodał, że liczy na to, iż w przyszłości współpraca z Rosją w kwestiach mających istotne znaczenie dla obu krajów będzie układać się dobrze.
Estona Kohvera uznano w Rosji za winnego szpiegostwa, przemytu broni i nielegalnego przekroczenia granicy. Mężczyzna został skazany na 15 lat więzienia. Estończyk nie przyznał się do winy. Jego proces, który rozpoczął się pod koniec lipca, toczył się przy drzwiach zamkniętych.
W sobotę rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że Kohver został wymieniony na byłego funkcjonariusza estońskiej policji bezpieczeństwa (KaPo) Alekseia Dressena. Do wymiany doszło na moście na przejściu granicznym Kuniczina Gora.
***
Estońska służba bezpieczeństwa twierdzi, że 5 września 2014 roku jej funkcjonariusz Eston Kohver został uprowadzony z terytorium Estonii niedaleko granicy przez niezidentyfikowanych ludzi, którzy przybyli z Rosji. Kohverowi, jak twierdzą władze w Tallinie, grożono bronią. Według strony rosyjskiej Estończyk został zatrzymany na terytorium Rosji, w rejonie Pskowa.
Aleksiej Dressen odsiadywał wyrok za przekazywanie tajnych informacji rosyjskiej FSB. W 2012 roku sąd w Tallinie uznał mężczyznę i jego żonę Victorię (według dyrektora generalnego estońskich służb bezpieczeństwa Raivo Aega kobieta była agentką prowadzoną przez wydział kontrwywiadu służb rosyjskich) za winnych zdrady stanu.
PAP, kk
REKLAMA