Czarne chmury nad Teatrem Kamienica w Warszawie. Emilian Kamiński: czuję się oszukany
Emilian Kamiński twierdzi, że biznesmen Adrian Accordi Krawiec wszedł nielegalnie w posiadanie części nieruchomości, w której mieści się ta instytucja. Biznesmen w przesłanym dziennikarzom oświadczeniu odpiera zarzuty i zapowiada skierowanie sprawy na drogę prawną.
2015-09-29, 12:06
Posłuchaj
Emilian Kamiński, podczas konferencji prasowej mówił, że czuje się oszukany. Tłumaczył, że zarząd wspólnoty mieszkaniowej, za jego i miasta plecami, oddał część foyer Teatru Kamienica, a konserwator zabytków zgodził się na jego zamurowanie. Kamiński mówił, że dla niego jest to równoznaczne z zamknięciem tej instytucji kultury.
Biznesmen Adrian Accordi Krawiec, obiecał Polskiemu Radiu przesłanie oświadczenia w tej sprawie. Dotarło ono we wtorek późnym wieczorem. Czytamy w nim, że nie zgadza się z zarzutami stawianymi pod jego adresem. Napisał, że dotychczasowe działania dotyczące Alei Solidarności 93 są zgodne z prawem. Uważa, że wypowiedzi Emiliana Kamińskiego naruszają jego dobra osobiste i majątkowe. Zapowiada skierowanie sprawy na drogę prawną.
Współwłaścicielem nieruchomości jest miasto. We wtorek w tej sprawie złożyło do CBA zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski podkreślał, że głównym argumentem była ochrona majątku miejskiego przed potencjalną możliwością jego wyprowadzenia. - Według nas, te czynności nie zostały przeprowadzone poprawnie. Mimo, że miasto ma większościowy udział w tej wspólnocie, skutecznie wyeliminowano nas z możliwości zaprotestowania w sprawie tej sprzedaży - tłumaczył Michał Olszewski.
Na konferencji prasowej zorganizowanej przez Emiliana Kamińskiego obecni byli też mieszkańcy nieruchomości przy Alei Solidarności 93. Mówili, że obawiają się o swoją przyszłość. Twórcę Teatru Kamienica wspierali też aktorzy-przyjaciele.
REKLAMA
Emilian Kamiński nie jest właścicielem nieruchomości. Za wynajem płaci miesięcznie czterdzieści tysięcy złotych. Jako najemca przejął budynek w opłakanym stanie. Na jego budowę poświęcił 14 lat życia. Dziś teatr jest miejscem, które zapewnia utrzymanie trzystu rodzinom, pomaga bezdomnym i niepełnosprawnym.
IAR,kh
REKLAMA