Szef dyplomacji Węgier do niemieckich władz: potrzebujecie siły roboczej, ściągnijcie wykwalifikowanych pracowników
- Unia Europejska nakłada na państwa członkowskie konkretne obowiązki, a ochrona zewnętrznej granicy strefy Schengen jest jednym z nich – przekonuje minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto, który w piątek ogłosił decyzję o zamknięciu granicy węgiersko-chorwackiej.
2015-10-17, 09:20
Posłuchaj
Debata Polskiego Radia "Uchodźcy w Europie - szansa czy zagrożenie" (Jedynka)
Dodaj do playlisty
- Rozwiązania europejskie, z którymi mamy teraz do czynienia, nie są najlepsze. Powinniśmy przede wszystkim utworzyć połączone siły do kontroli granic zewnętrznych składające się z policji, wojska, samolotów, helikopterów, czy czegokolwiek innego, co jest do wypełnienia tej misji potrzebne – uznał Peter Szijjarto w rozmowie z PAP.
Węgry zamknęły granicę z Chorwacją >>>
Jego zdaniem można tylko ubolewać, że na czwartkowym szczycie migracyjnym przywódcy UE nie zdołali osiągnąć porozumienia w sprawie wspólnej ochrony granic. Taka wspólna ochrona i monitoring byłyby najbardziej potrzebne w Grecji, której granice bardzo trudno patrolować.
- Problem uchodźców nie powinien być rozwiązywany wewnątrz Unii Europejskiej, lecz poza jej granicami. Porozumienie o ochronie granic i finansowaniu obozów dla uchodźców w Turcji, Libanie, Iraku i Jordanii, można było osiągnąć na szczycie Rady Europejskiej w niedzielę. Była na to szansa. To się nie udało. Czas jednak ucieka i nie wiemy, kiedy będziemy mogli wdrożyć konkretne rozwiązania, bo ich po prostu nie ma - powiedział.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Rzecznik Praw Obywatelskich: jesteśmy takimi samymi ludźmi, jak uchodźcy
Szijjarto podkreślił, że Polska inicjatywa, aby wspomóc Węgry w patrolowaniu granic z Serbią i Chorwacją zasługuje na uznanie. - Polska wyśle kilkudziesięciu funkcjonariuszy służby granicznej oraz pięć specjalnych pojazdów do monitorowania zewnętrznej granicy strefy Schengen. Cieszy nas, że Grupa Wyszehradzka zawiązała taki sojusz. Nie tylko Polska, ale także Czechy i Słowacja wyślą po 50 ludzi do pomocy w patrolowaniu węgierskich granic, użyczając też swego sprzętu. Dzięki temu będziemy gotowi sprostać regulacjom odnoszącym się do strefy Schengen - zaakcentował.
Pytany o ustosunkowanie się do zarzutów ze strony organizacji pozarządowych, że władze Węgier także nie udzielały wsparcia uchodźcom, minister odpowiedział, że zarzuty te są bezpodstawne.
Minister oświadczył, że Węgry upatrują źródła unijnego problemu z niemieckiej polityce azylowej. - Wielokrotnie w rozmowach z niemieckimi politykami podkreślaliśmy, że ich nieodpowiedzialne oświadczenia pod adresem uchodźców, czy imigrantów nie były niczym innym, niż zaproszeniem dla tych, którzy już byli w drodze, ale i dla tych, którzy jeszcze pozostawali w obozach. (...) Rozumiemy potrzeby niemieckiego przemysłu, któremu brakuje rąk do pracy i akceptujemy to. Uważamy jednak, że problem z uchodźcami to zupełnie inna sprawa. Potrzebujecie siły roboczej, ściągnijcie wykwalifikowanych pracowników. Zapraszanie całej masy uchodźców i narażanie na szwank integracji europejskiej nie powinno być z tym mylone - powiedział.
Lesbos wyspą nadziei >>> Relacja Agaty Kasprolewicz ze szlaku migrantów
REKLAMA
Szijjarto bronił słów premiera Viktora Orbana, który wielokrotnie podkreślał, że Węgry nie chcą większej liczby muzułmanów w swoim kraju. Premier powoływał się przy tym na chrześcijańskie wartości Węgier i Europy i wyrażał zmartwienie o jej przyszłość w kontekście przyjmowania na kontynent „setek tysięcy, a może i milionów wyznawców islamu”. - Szanujemy zarówno islam, jak i kulturę muzułmańską – zapewnił Szijjarto. – W naszym kraju żyje mniejszość muzułmańska, która odnosi tu sukcesy w biznesie, kulturze; wielu muzułmanów studiuje na węgierskich uczelniach. Każdy kraj jednak ma prawo określić, czy chce dzielić swoje życie z licznymi przedstawicielami innych społeczności. Taką decyzję podjęła na przykład Francja, co my też szanujemy. Chcemy jednocześnie, by inne kraje także uszanowały nasze decyzje – dodał.
Powiązany Artykuł
Imigranci w Europie
Pytany o relacje Węgier z Polską, szef węgierskiej dyplomacji podkreślił, że nasze kraje łączy strategiczne partnerstwo i solidne więzi. Zaakcentował, że ma bardzo dobry kontakt z szefem polskiej dyplomacji Grzegorzem Schetyną.
Szijarto wyraził też przekonanie, że Grupa Wyszehradzka nie była nigdy tak silna jak obecnie. - Nie jest dramatem, że prowadzimy wewnątrz grupy debaty na różniące nas sprawy, w końcu jesteśmy czterema suwerennymi krajami, z różną historią, położeniem, różnymi interesami. Jeśli zgadzamy się ze sobą w dziewięciu na dziesięć przypadków, to możemy mówić o prawdziwej przyjaźni. Nigdy przecież nie będziemy zgadzać się idealnie we wszystkim. Ważne jest, że przed każdą Radą Europejską konsultujemy swoje stanowiska, plany i zamiary - oświadczył Szijarto.
FILM (25.09.2015 r.): Świat stoi w obliczu największego kryzysu imigracyjnego od czasu II wojny światowej – powiedział papież Franciszek, przymawiając w kongresie Stanów Zjednoczonych.
REKLAMA
CNN Newsource/x-news
pp/PAP/IAR
REKLAMA