Tak wygląda dom, na który spadły szczątki rosyjskiego drona. "Są zrozpaczeni"

Po upadku drona na dom Wyrykach (woj. lubelskie), rodzinie udzielono pomocy. Wójt miejscowości Bernard Błaszczuk przekazał, że właściciele domu "są zrozpaczeni". - To jest dobytek ich życia - komentował w rozmowie z Polskim Radiem. 

2025-09-10, 16:03

Tak wygląda dom, na który spadły szczątki rosyjskiego drona. "Są zrozpaczeni"
Zniszczony dom w Wyrykach. Foto: Dagmara Kędzior/Polskie Radio, Sebastian Pawlak/Radio Lublin

Właściciele zniszczonego domu są bezpieczni

Zniszczony dom należy do starszego małżeństwa, które obecnie przebywa w urzędzie gminy. Na razie nie wiadomo, czy w ogóle rodzina będzie mogła wrócić do domu. - Czują się w porządku. Jeśli chodzi o zwierzęta, które mają, są nakarmione - mówił Bernard Błaszczuk. 

- Są zrozpaczeni, bo to jest dom, to jest dobytek ich życia. Dwuosobowa rodzina jest bezpieczna w urzędzie gminy. Docelowo miejsce zastępcze zamieszkania jest już przygotowane. Podjęliśmy działania zmierzające do zakupu mat, aby przykryć ten dom. Będą szacowane straty - dodał. 

Posłuchaj

Wójt Bernard Błaszczuk: rodzina ze zniszczonego domu jest bezpieczna (Polskie Radio) 0:31
+
Dodaj do playlisty

Nie wiadomo, co z budynkiem 

W Wyrykach pracuje obecnie wojsko policja i straż pożarna. Szczątki drona, który spadł na jeden z domów, znajdują się również na sąsiednich posesjach. To głównie metalowe elementy bezzałogowca. 

Miejsce upadku drona Miejsce upadku drona

- Rodzina chciałaby wrócić, ale najprawdopodobniej ten budynek po pierwsze będzie sprawdzany przez służby, a po drugie nie ma decyzji. Inspektor nadzoru budowlanego nie może wejść do środka i ocenić tego, czy ten budynek będzie się nadawał do zamieszkania, czy do rozbiórki. Tu są jeszcze trudne decyzje, ale straty są niestety duże - relacjonował starosta włodawski Mariusz Zakońko.

Posłuchaj

Mariusz Zakońko o zniszczeniach w Wyrykach (Polskie Radio) 0:21
+
Dodaj do playlisty

Mieszkaniec o zestrzeleniu bezzałogowiec

Jeden z mieszkańców przekazał Polskiemu Radiu, że widział moment zestrzelenia drona. - F-16 leciał, zniżył się, wystrzelił rakietę i koniec. To było ok. godz. 7. Takiego czegoś nie widziałem jeszcze w życiu, żeby F-16 leciał nad budynkami i żeby strzelił rakietą - mówił. - Samoloty latały całą noc - dodał. 

Posłuchaj

Mieszkaniec miejscowości Wyryki o zestrzeleniu drona (Polskie Radio) 0:24
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/egz

Polecane

Wróć do strony głównej