Gen. Kukuła ujawnia kulisy nocnej operacji. Tak strącaliśmy rosyjskie drony
Dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych, generał Wiesław Kukuła, ujawnił w rozmowie z TVN24 kulisy nocnej akcji zestrzeliwania rosyjskich dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. - Najtrudniejsze decyzje podejmował generał Maciej Klisz i świetnie się spisał - podkreślił Kukuła.
2025-09-10, 21:00
Gen. Kukuła o zestrzeliwaniu dronów nad Polską
Według generała to dowódca operacyjny odpowiadał za wybór celów i musiał podejmować decyzje pod ogromną presją. - Musiał podjąć ryzyko, że ogień, który otworzymy, może mieć swoje negatywne następstwa. To był trudny moment, ale dowódca poradził sobie znakomicie - ocenił Kukuła. Przypomniał, że w wyniku działań uszkodzone zostało jedno gospodarstwo w miejscowości Wyryki Wola na Lubelszczyźnie. - Solidaryzujemy się z tą wspaniałą rodziną, otoczymy ich opieką. To bohaterowie - zaznaczył Kukła.

Opisując nocną akcję zestrzeliwania dronów, generał wyjaśnił, że wojsko stosuje procedury tzw. targetingu, czyli priorytetyzowania celów. - Jeśli dron jest tylko wabikiem, nie tracimy na niego czasu. Skupiamy się na tych, które niosą realne zagrożenie - powiedział. Dodał, że w praktyce nie zawsze możliwe jest szybkie rozpoznanie rodzaju bezzałogowca, dlatego decyzje generała Klisza wymagają często także intuicji.
"Używamy drogich rakiet? Życie Polaka nie ma ceny"
W "Faktach po Faktach" Kukuła odniósł się też do zarzutów, że wojsko używało zbyt drogich rakiet do zestrzeliwania tanich dronów. - To nie jest nasz system wartości. Nie liczy się cena rakiety, ale to, co może zniszczyć dron. Jeśli to ma być życie Polaka, ono nie ma ceny. Użyjemy sto razy droższej rakiety, jeśli uratuje choć jedno życie - podkreślił.
Po raz pierwszy samoloty NATO walczyły z potencjalnym zagrożeniem w przestrzeni powietrznej Sojuszu. Były to - jak podały źródła - polskie myśliwce F-16, holenderskie myśliwce F-35 i włoskie samoloty rozpoznawcze AWACS. Premier Donald Tusk przekazał w środę rano, że zestrzelone zostały "trzy lub cztery drony".
Czytaj także:
Źródło: TVN24