Premier: Turcja zestrzeli samoloty, gdy wtargną w jej przestrzeń powietrzną

- Wczoraj (w piątek) zestrzeliliśmy dron. Gdyby to był samolot (załogowy, PAP), zrobilibyśmy to samo. Nasze zasady użycia siły są znane. Każdy, kto naruszy nasze granice, dostanie od nas należną odpowiedź - powiedział premier w sobotę na zjeździe rządzącej partii AKP w mieście Kayseri (dawniej Cezarea Kapadocka).

WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM >>>

Tureckie lotnictwo zestrzeliło w piątek samolot bezzałogowy w przestrzeni powietrznej Turcji, przy granicy z Syrią. Pochodzenia drona nie zidentyfikowano, ale USA sądzą, że bezzałogowiec był rosyjski.

WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM >>>

REKLAMA

W oświadczeniu tureckich sił zbrojnych napisano, że obca maszyna została zestrzelona przez tureckie samoloty bojowe zgodnie z regułami użycia broni po trzech ostrzeżeniach, na które nie było reakcji. W oficjalnym komunikacie nie sprecyzowano typu zestrzelonej maszyny, ale przedstawiciel tureckich władz powiedział mediom, że był to dron i trwa ustalanie jego pochodzenia.

Według tureckiej telewizji NTV dron został zestrzelony ok. 3 km od granicy tureckiej przestrzeni powietrznej.

Rosja naruszała granice Turcji

Rosyjskie lotnictwo, które 30 września rozpoczęło operację w Syrii, naruszyło kilkakrotnie turecką przestrzeń powietrzną, prowokując ostrzeżenia ze strony Ankary. Wzywano wówczas rosyjskiego ambasadora.

5 października turecki premier Davutoglu mówił, że tureckie siły zbrojne otrzymały rozkaz przechwycenia "nawet ptaka".

REKLAMA

PAP/IAR/agkm

(Tureckie lotnictwo zestrzeliło w piątek samolot bezzałogowy w przestrzeni powietrznej Turcji, przy granicy z Syrią. Według USA mógł to być rosyjski bezzałogowiec. Kreml zaprzecza. CNN Newsource/x-news)

REKLAMA