"Syria - czyżby drugi Afganistan?". Moskwa: akcja opozycji przeciw wojnie w Syrii
Opozycja protestowała przeciw wojnie w Syrii - nad sceną miał wisieć napis "Syria - czyżby drugi Afganistan?", ale go skonfiskowano. Aresztowano kobietę z tabliczką: "Putinie, morderco, nie przynoś wstydu Rosji!"
2015-10-17, 19:23
Kilkaset osób manifestowało w sobotę w centrum Moskwy przeciwko rosyjskiej interwencji militarnej w Syrii; jedną osobę zatrzymano. Na akcję zorganizowaną przez ruch Solidarność i Partię 5 Grudnia była zgoda władz, lecz znacznie zaostrzono środki bezpieczeństwa.
W centrum stolicy Rosji na placu Suworowskim otoczonym przez gęsty kordon policjantów zebrało się około 250 mieszkańcy Moskwy, aby zaprotestować przeciwko rosyjskim nalotom w Syrii, które zaczęły się 30 września.
Większość z manifestantów miała ze sobą plakietki pacyfistyczne, a nie polityczne - pisze AFP z miejsca mityngu. W niespełna godzinę po jego rozpoczęciu zatrzymano kobietę, która miała tabliczkę z napisem: "Putinie, morderco, nie przynoś wstydu Rosji!". Kobietę doprowadzono do wozu policyjnego.
Siły bezpieczeństwa bardzo szybko zablokowały wejście na plac, gdzie odbywała się manifestacja. Rosyjski portal newsru.com pisze, że wejście na mityng zamknięto z powodu wykrycia jakiegoś podejrzanego zawiniątka.
REKLAMA
"Syria - czyżby drugi Afganistan?"
Opozycyjna "Nowaja Gazieta" informuje na swej stronie internetowej, że nad sceną miał wisieć napis "Syria - czyżby drugi Afganistan?", lecz władze nakazały go zdjąć przed rozpoczęciem manifestacji. Działacze raportują z kolei, że plakaty ze słowem Syria albo zabierano, albo fragmenty z nim "odrywano".
Protestujący skandowali hasła przeciwko interwencji w Syrii i przeciw korupcji, a trzymane przez nich napisy potępiały tych, którzy bombardują w imię pokoju.
Organizatorzy mityngu mówili, że apelują o przerwanie działań rosyjskich sił powietrznych w Syrii, gdyż szkodzą one wysiłkom międzynarodowym skierowanym na uregulowanie konfliktu w tym kraju.
REKLAMA
PAP/agkm
REKLAMA