Premier Słowenii: nie wykluczam budowy muru na granicy z Chorwacją
Miro Cerar ogłosił, że jeśli zaplanowany na niedzielę szczyt Unia Europejska-Bałkany nie zapewni Słowenii wystarczającego wsparcia, nie wyklucza on budowy ogrodzenia na granicy z Chorwacją.
2015-10-23, 14:58
- Rozważamy tę opcję. Wciąż czekamy na europejskie rozwiązanie, ale jeśli stracimy na nie nadzieję, jeśli w niedzielę nie będzie ono wystarczające, wtedy wszystko będzie możliwe, ponieważ zostaniemy pozostawieni sami sobie - powiedział słoweński premier.
Na niedzielę szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zwołał miniszczyt kilku najbardziej dotkniętych kryzysem migracyjnym państw unijnych i krajów Bałkanów Zachodnich. Słowenia liczy na pomoc finansową w wysokości 140 mln euro, dodatkowy personel oraz wsparcie logistyczne.
Miro Cerar podkreślił, że budowa ogrodzenia będzie ostatecznością. - Granica z Chorwacją jest długa [670 km], wybudowanie ogrodzenia byłoby dość skomplikowane. Nawet po realizacji tej inwestycji policja i armia musiałyby tam nieustannie stacjonować, by zapobiegać nielegalnemu przekraczaniu granicy - wskazał.
Niemal tydzień temu Węgry zamknęły granicę z Chorwacją, co sprawiło, że Słowenia stała się głównym na Bałkanach krajem tranzytowym dla migrantów. Zagrzeb zapowiedział, że migranci z Chorwacji będą teraz kierowani na granicę ze Słowenią. Tylko w dniach 17-22 października do dwumilionowej Słowenii dotarło 38,6 tys. migrantów.
x-news.pl, RUPTLY
Migranci, którzy przekroczą słoweńską granicę trafiają później do miejscowości Spielfeld w Austrii, gdzie czekają na nich ogrzewane namioty rozstawione przez Czerwony Krzyż. Na miejscu władze dają im wybór: mogą się zarejestrować i prosić o azyl w Austrii, bądź też kontynuować podróż do Niemiec. Większość decyduje się na to drugie rozwiązanie.
PAP, kk
REKLAMA