Przyznano Nagrodę imienia Wisławy Szymborskiej. Jest dwóch laureatów

Roman Honet oraz Jacek Podsiadło zostali ex-aequo laureatami Nagrody imienia Wisławy Szymborskiej. Została ona przyznana po raz trzeci.

2015-10-24, 21:35

Przyznano Nagrodę imienia Wisławy Szymborskiej. Jest dwóch laureatów
Roman Honet i Jacek Podsiadło zostali ex aequo laureatami przyznanej po raz trzeci Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej, podczas gali wręczenia nagrody. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

Roman Honet otrzymał nagrodę za tom "świat był mój" wydany przez Biuro Literackie. Urodził się w 1974 roku, a jego twórczość tłumaczono na języki angielski, niemiecki, ukraiński, rosyjski, duński, bułgarski, litewski, czeski, słowacki, słoweński, serbski i hiszpański.
Jacek Podsiadło otrzymał nagrodę za tom "Przez sen". Jest nie tylko poetą, ale też felietonistą i dziennikarzem radiowym. Autor kilkunastu tomów poetyckich. Urodzony w 1964 roku.
W tym roku nominowani byli także Jakobe Mansztajn, Mirosław Mrozek i Maciej Robert.
Nagroda przyznawana jest za książkę poetycką wydaną w języku polskim w roku poprzedzającym. Chodzi zarówno o tomy napisane po polsku bądź też przetłumaczone na język polski.
Do nagrody zgłaszają swoich kandydatów wydawnictwa, osoby reprezentujące instytucje kultury, media o literackim charakterze, członkowie kapituły oraz inne osoby.

Podziękowania laureatów

- Chciałabym zwrócić uwagę na pamięć o pani Wisławie Szymborskiej, bo pozostawiła piękne wiersze oraz pewien zapis, bez którego byśmy się tu dziś nie spotkali - mówił jeden z dwóch laureatów nagrody im. Szymborskiej Roman Honet. Drugi z nagrodzonych, Jacek Podsiadło, także dziękował m.in. poetce.
- Ten dzień dzisiejszy, to wydarzenie, ta nagroda to dla mnie niezmiernie ważna sprawa, zwłaszcza że jest to pierwsza i jedyna nagroda tego rodzaju i kalibru, jaką otrzymałem - mówił Roman Honet, nagrodzony za tomik "świat był mój".
Dodał, że chciałby zwrócić uwagę na pamięć o pani Wisławie Szymborskiej. - Pozostawiła nam piękne wiersze. Czytanie owych wierszy - to fakt - to radość z lektury. A po drugie pozostawiła pewien zapis, bez którego byśmy się tu dzisiaj nie spotkali i nie zobaczyli. I to również fakt - powiedział poeta.
- Ja również bardzo dziękuję pani Wisławie, bardzo dziękuję czcigodniej kapitule, ale najbardziej dziękuję wydawcy tej małej książeczki, za którą dostaje taką dużą nagrodę, takie duże pół nagrody - mówił Podsiadło.

IAR, PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej