To oni stali za zamachem na papieża Jana Pawła II?

"Agca nie był sam" to już druga, po "Papież musiał zginać. Wyjaśnienia Ali Agcy", książka wydana przez Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach, która jest próbą przybliżenia kulisów, przygotowań, przebiegu i konsekwencji zamachu na Jana Pawła II z 13 maja 1981 roku.

2015-10-30, 09:05

To oni stali za zamachem na papieża Jana Pawła II?

Posłuchaj

Zamach! Pierwsze reakcje
+
Dodaj do playlisty

Jej autorzy - Andrzej Grajewski z "Gościa Niedzielnego" i prokurator Instytutu Pamięci Narodowej Michał Skwara - wskazują, że nie ma żadnych wątpliwości, że w zamachu na papieża brały udział bułgarskie służby specjalne, przedstawiciele innych krajów komunistycznych prowadzili natomast działania dezinformacyjne.

Książka "Agca nie był sam. Wokół udziału komunistycznych służb specjalnych w zamachu na Jana Pawła II" składa się z dwóch uzupełniających się części. Pierwsza to wielostronicowe postanowienie o umorzeniu postępowania, autorstwa Skwary. Drugą część stanowi analiza historyczna autorstwa Grajewskiego.

Trwające osiem lat śledztwo w sprawie zamachu na Jana Pawła II IPN umorzył w maju 2014 roku. Jednym z najistotniejszych ustaleń postępowania jest ocena roli bułgarskich służb specjalnych.

Według Instytutu była ona dużo większa niż powszechnie się przyjmuje - Turek Mehmet Ali Agca, który strzelał do papieża na placu świętego Piotra w Rzymie, działał w ramach związku przestępczego, w skład którego wchodzili inni przedstawiciele tureckiego świata przestępczego oraz funkcjonariusze bułgarscy.

Szefowa pionu śledczego IPN, która napisała wstęp do książki "Agca nie był sam", wyraziła przekonanie, że publikacja jest dowodem na znaczenie śledztw historycznych, często niedostrzeganych lub wręcz kwestionowanych.

- Ich specyfika nie zamyka się tylko w wymiarze karnym, który ze względu na czas, dzielący od ocenianych zbrodni, najczęściej kończy się umorzeniem postępowania - podkreśliła Ewa Koj. Jak dodała, działania prokuratorów, dzięki uprawnieniom niedostępnym historykom, pozwalają zgromadzić źródła o wyjątkowej wartości.

Książkę wydał katowicki Instytut Pamięci Narodowej i Instytut Gość Media. To już druga publikacja IPN i "Gościa Niedzielnego" przybliżająca kulisy i konsekwencje zamachu na papieża. W 2011 roku w księgarniach pojawiła się pozycja "Papież musiał zginąć. Wyjaśnienia Ali Agcy". To m.in. przekazane z Włoch materiały ze śledztwa i procesu zamachowca, w tym jego wyjaśnienia.

Zobacz serwis specjalny: Jan Paweł II>>>

Śledztwo IPN

W trakcie śledztwa IPN zgromadził 220 tomów akt i kilkadziesiąt tomów załączników. Międzynarodową pomoc prawną uzyskano m.in. z Niemiec, Bułgarii, Turcji i Włoch. Śledztwo miało wielowątkowy i skomplikowany charakter, wymagało przeglądu bardzo obszernego materiału archiwalnego, w tym także opatrzonego klauzulą tajności.

Jeden z wątków śledztwa dotyczył zbrojnego związku przestępczego, którego celem było dokonanie zamachu. Drugi - sprawstwa kierowniczego zabójstwa, trzeci - związku przestępczego, którego celem było zaburzenie włoskiego procesu w sprawie zamachu i doprowadzenie do tego, by prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego.

Pierwszy wątek został umorzony, ponieważ Bułgarów, którzy pomagali Agcy nie można ścigać. Jeden z nich nie żyje. Dwaj inni - Żeliu Wasiljew i Todor Ajwazow, którzy korzystali we Włoszech z immunitetu dyplomatycznego, zostali prawomocnie uniewinnieni przez zagraniczny sąd. Podstawą umorzenia w tym przypadku była tzw. powaga rzeczy osądzonej.

Zdaniem prokuratorów IPN brali oni udział w związku przestępczym i byli sprawcami przestępstwa. Ajwazow kontaktował się z Agcą jeszcze w Bułgarii, gdy ten spędził tam dwa miesiące, w lipcu i sierpniu 1980 roku. Potem był najważniejszą osobą uzgadniającą szczegóły zamachu. Wasilejew był mniej aktywny, ale też przekazywał Agcy informacje. Trzeci, Siergiej Antonow - jak wynika z dokumentów bułgarskich - był tajnym współpracownikiem wywiadu.

Jak przekonuje IPN, służby ZSRR co najmniej podżegały do akcji dezinformacji o kulisach zamachu, w którą zaangażowały się służby z całego europejskiego bloku komunistycznego. Badacze nie odpowiadają wprost na pytanie, kto stał za Bułgarami, zaznaczają jednak, że wiele wskazuje na inspiracje radzieckie.

Jan Paweł II w Radiach Wolności>>>

***

13 maja 1981 roku na placu świętego Piotra do papieża strzelał turecki terrorysta Mehmet Ali Agca, którego schwytano natychmiast po zamachu. W lipcu 1981 roku zaczął się proces. Skazano go na dożywotnie więzienie. W 1983 roku Jan Paweł II odwiedził go w rzymskim więzieniu.

W czerwcu 2000 roku prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi ułaskawił zamachowca. Śledztwo nie wyjaśniło tła zamachu.

Kilka lat temu Agca został wypuszczony z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za zabójstwo tureckiego dziennikarza. W sumie spędził za kratami 30 lat.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej