Petycja w sprawie odebrania Janowi Tomaszowi Grossowi Orderu Zasługi RP
Kancelaria Prezydenta zajmie się petycją odebrania Janowi Tomaszowi Grossowi Orderu Zasługi RP - pisze "Nasz Dziennik". Publicysta został w 1996 roku odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
2015-10-31, 13:12
- Sprawa będzie rozpatrywana - poinformowało gazetę Biuro Odznaczeń Kancelarii Prezydenta. Potwierdziło ono też, że wpłynęła już pewna liczba petycji w tej sprawie.
Powiązany Artykuł
Jan T. Gross: Polacy zabili więcej Żydów niż Niemców. Protest MSZ
- Petycja ma na celu mobilizację społeczną. Ludzie muszą wreszcie zobaczyć te systematyczne kłamstwa i oszczerstwa wobec Polski – podkreśla Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniom, która zainicjowała akcję. Jak dodaje Maciej Świrski, Gross to oszczerca wyjątkowo szkodliwy, który pod pozorem uprawniania pracy naukowej prowadzi kampanię zniesławień i zniewag przeciwko Polsce.
Zobacz serwis specjalny II wojna światowa >>>
REKLAMA
Jan Tomasz Gross pisał niedawno, że Europa wschodnia nie wykazuje solidarności wobec kryzysu imigracyjnego, kraje te okazały się "nietolerancyjne, nieliberalne, ksenofobiczne, niezdolne do przypomnienia sobie ducha solidarności, który doprowadził je do wolności ćwierć wieku temu". Przyczynę oporu władz Polski przed przyjmowaniem dużej liczby uchodźców Gross dostrzega w "postawach z czasów II wojny światowej i tuż po wojnie". "Polacy, słusznie dumni ze swojego antynazistowskiego ruchu oporu, w trakcie wojny zabili w gruncie rzeczy więcej Żydów niż Niemców" - napisał Gross.
M.in. ten tekst miałby być – wedle wnioskodawcy – przyczynkiem do odebrania Janowi T. Grossowi odznaczenia.
Stołeczna prokuratura prowadzi śledztwo ws. słów publicysty. Podstawą śledztwa jest art. 133 Kodeksu karnego, który stanowi: "Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Petycję ws. pozbawienia Jana T. Grossa orderu sygnowało już ponad 15 tys. osób.
REKLAMA
Jan Tomasz Gross ma 68 lat, jest profesorem wydziału historii uniwersytetu Princeton. Urodził się w Warszawie, do USA wyjechał z rodzicami w 1969 roku. Rok wcześniej został aresztowany na kilka miesięcy za udział w protestach studenckich.
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA