Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu. Orędzie prezydenta Andrzeja Dudy

2015-11-12, 17:03

Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu. Orędzie prezydenta Andrzeja Dudy
Prezydent Andrzej Duda przemawia podczas pierwszego posiedzenia Sejmu VIII kadencji. Foto: PAP/Paweł Supernak

Rozpoczęło się pierwsze posiedzenie Sejmu VIII kadencji. W ławach zasiada 235 posłów PiS, 138 - Platformy Obywatelskiej, 42 z Kukiz '15, 28 z Nowoczesnej oraz 16 z PSL i jeden przedstawiciel Mniejszości Niemieckiej. Posłowie złożyli ślubowania.

Posłuchaj

Prezydent Andrzej Duda do posłów: mam nadzieję, że zmiany nastąpią (IAR)
+
Dodaj do playlisty

To, że te wybory przyniosły tak zdecydowaną zmianę na polskiej scenie politycznej, jest ważnym świadectwem, zwłaszcza w kontekście wyborów samorządowych, co do których mieliśmy i mamy wiele wątpliwości - powiedział w Sejmie prezydent Andrzej Duda.

Podkreślił, że dla niego zmiana, jaka dokonała się w wyniku wyborów, "to radość, bo w każdym normalnym kraju demokratycznym dzieje się tak, że władza się zmienia"; raz rządzi jedna opcja polityczna, następnie inna.

Źródło: Sejm/x-news

- To, że te wybory przyniosły tak zdecydowaną zmianę na polskiej scenie politycznej, także jest świadectwem demokracji, świadectwem ważnym, zwłaszcza jeśli weźmiemy kontekst wyborów samorządowych, co do których nie tylko mieliśmy, ale i mamy wiele wątpliwości - podkreślił prezydent.

Podziękował przewodniczącemu PKW Wojciechowi Hermelińskiemu za sprawne przeprowadzenie tegorocznych wyborów prezydenckich i wyborów parlamentarnych.

- To ważne, że w istotny sposób nie podawano w wątpliwość, że te wybory zostały przeprowadzone dobrze, że zostało zrealizowane to, co w demokracji najważniejsze, umacniając tym samym wiarę społeczeństwa w istotę wyborów i w sens, aby do tych wyborów iść - zaznaczył Duda.

Dodał, że idzie się głosować wtedy, gdy ma się wiarę, że jest to w stanie coś zmienić lub coś umocnić.

Prezydent Andrzej Duda zaapelował do posłów, żeby prowadzili merytoryczną dyskusję i używali parlamentarnego języka. Dodał, że nie chciałby, żeby ktokolwiek wychodził z Sejmu w poczuciu, że został znieważony, obrażony albo że traktowano go z pogardą.

- Być może Polacy (...) po prostu nie lubią, żeby dyskusja była zbyt ostra. Prosiłbym, żebyście państwo prowadzili dyskusje merytoryczne, prosiłbym, żeby te granice sporu, granice pewnej przyzwoitości, języka, który w Polsce często nazywa się językiem parlamentarnym, nie były przekraczane. Żeby język parlamentarny nadal był rozumiany jako swoisty język dyplomacji i pewnej kultury debaty - powiedział.

Dodał, że nie chciałby, żeby ktokolwiek wychodził z Sejmu w poczuciu, że został znieważony, obrażony czy że traktowano go z pogardą. - Wiecie państwo, że takie sytuacje na przestrzeni lat czasem się zdarzały. Ogromnie ubolewam nad tego typu zdarzeniami. Chciałbym państwa prosić, żeby tego nie było - mówił prezydent.

"Wyborcy byli za zmianą"

Wyborcy opowiedzieli się za zmianą, która polega na naprawie szeregu aspektów życia Rzeczypospolitej; mam wielką nadzieję, że ten Sejm na to zadanie odpowie - powiedział w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda.

- Wyborcy opowiedzieli się za zmianą, która polega na naprawie szeregu aspektów życia Rzeczypospolitej. Mam wielką nadzieję, że ten Sejm na to zadanie odpowie. Odpowie na nie pozytywnie, że te zmiany nastąpią, że zostaną przegłosowane - mówił prezydent.

Dodał, że Sejm jest "elementem parlamentu", a samo słowo parlament wywodzi się z języka francuskiego od słowa "mówić". - A więc jest to to miejsce, gdzie się mówi, jest to to miejsce, gdzie jest debata. Jest to zatem to miejsce, gdzie są także i spory - podkreślił Duda.

- Rzecz cała polega tylko na tym, w jaki sposób ten spór jest prowadzony i na czym się opiera - zaznaczy

Dyżury w Sejmie

Prezydent zapowiedział także dyżury swoich ministrów w Sejmie. Mają być w każdy czwartek, w który będą się odbywać posiedzenia Izby. Podczas przemówienia Andrzej Duda tłumaczył, że chce być blisko prac parlamentu. Dlatego dyżury będą prowadzone w jego gabinecie w Sejmie. Będą w nim urzędowali ministrowie kancelarii - często ci z dużym doświadczeniem parlamentarnym. Prezydent zapewnił, że drzwi jego gabinetu w Sejmie będą otwarte dla posłów.

Na pierwszym posiedzeniu zostanie wybrane prezydium - czyli marszałek i wicemarszałkowie, 20 posłów sekretarzy oraz członkowie Trybunału Stanu.

Po prezydencie Andrzeju Dudzie, głos zabrał marszałek-senior Kornel Morawiecki z Ruchu Kukiz'15. Później posłowie złożyli ślubowanie.

IAR/PAP, to

Polecane

Wróć do strony głównej