Prezydent Niemiec: terroryści nie będą mieli ostatniego słowa

Joachim Gauck zapewnił, że Niemcy wspólnie z Francuzami będą bronili idei rewolucji francuskiej - wolności, równości i braterstwa, a ostatnie słowo nie będzie należało do terrorystów.

2015-11-14, 17:52

Prezydent Niemiec: terroryści nie będą mieli ostatniego słowa
Iluminacja na Bramie Brandenburskiej w Berlinie. Foto: PAP/EPA/PAUL ZINKEN

Posłuchaj

Pomocnik zamachowców z Paryża zatrzymany w Niemczech? Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)
+
Dodaj do playlisty





- Ofiarą zamachów stali się mieszkańcy Paryża, serce Francji stało się celem wrogów ludzi - powiedział niemiecki przywódca. Jak dodał, cała Francja pogrążona jest w żałobie, ale - jak podkreślił - ona nie kończy się na Renie, lecz ogarnęła wszystkich ludzi.

- Musimy być świadomi tego, że z naszego gniewu na morderców musi powstać determinacja i gotowość do obrony. Również w tym względzie stoimy po stronie Francuzów - oświadczył Joachim Gauck.

Przypomniał, że europejskie wartości i wolność Europy były w przeszłości atakowane przez potężnych wrogów. - Pomimo tego Europa pozostała bastionem demokracji i praw człowieka. Brutalne ataki islamistycznych terrorystów też nie zdołają tego zmienić - stwierdził.

- To prawda, że ubiegła noc mocno nami wstrząsnęła. Ostatnie słowo nie będzie jednak należało do terrorystów - oznajmił. - W przyszłych dniach i nocach będziemy bronić naszym umysłem, naszymi sercami i naszym zdecydowaniem tego, co wprowadzili do życia politycznego Europy nasi francuscy przyjaciele: Liberte, Egalite, Fraternite (wolności, równości, braterstwa) - wyliczył.

Angela Merkel: to zamach na nas wszystkich

Kanclerz Niemiec stwierdziła, że zamach terrorystyczny w Paryżu był "zamachem na nas wszystkich". Zaznaczyła, że życie w wolności jest silniejsze niż jakikolwiek akt terroru.

- Jesteśmy z wami solidarni - powiedziała Angela Merkel pod adresem Francuzów. - Będziemy razem z wami wspólnie walczyć z tymi, którzy uczynili wam to, co jest trudne do pojęcia - zapewniła. - Ten zamach na wolność skierowany był nie tylko przeciwko Paryżowi. Był skierowany przeciwko nam wszystkim. Dlatego wszyscy razem odpowiemy na niego - oświadczyła.

- W kwestii bezpieczeństwa Berlin zaoferował Francji wszelką pomoc. Pomożemy w ściganiu sprawców - zadeklarowała Merkel. - Wiemy, że nasze życie w wolności jest silniejsze od jakiegokolwiek terroru - podkreśliła. - Naszą odpowiedzią na terroryzm będzie kontynuacja życia zgodnie z naszymi wartościami europejskimi - powiedziała niemiecka kanclerz.

***

Zdaniem prokuratury w stolicy Francji w piątek wieczorem przeprowadzono jednocześnie co najmniej sześć zamachów. Zginęło w nich ponad 120 osób. Do trzech eksplozji doszło w okolicach Stade de France. Przed koncertem kalifornijskiej grupy rockowej Eagles of Death Metal w sali koncertowej Bataclan rozegrała się wpierw strzelanina a następnie doszło do rzezi uczestników zdarzenia. Ataki przeprowadzono też w barach oraz na ulicach X i XI dzielnicy Paryża.

Odpowiedzialność za zamachy najprawdopodobniej ponoszą dżihadyści. Według świadków napastnicy mieli krzyczeć "Allahu Akbar" (arab. "Bóg jest wielki"), części z nich zginęła w wyniku samobójczych detonacji ładunków wybuchowych. Prezydent Francji Francois Hollande w swoim wystąpieniu telewizyjnym oskarżył o przeprowadzanie ataków organizację Państwo Islamskie.

x-news.pl, CNN

REKLAMA

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej