Kalendarium serii zamachów terrorystycznych w Paryżu

Co najmniej 129 osób zginęło, a ok. 350 zostało rannych w sześciu zamachach w Paryżu w piątek wieczorem. Zginęło siedmiu terrorystów, z których sześciu wysadziło się w powietrze.

2015-11-14, 22:56

Kalendarium serii zamachów terrorystycznych w Paryżu

Posłuchaj

Prokurator o zamachach w Paryżu. Relacja Marka Brzezińskiego z Paryża (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Kalendarium najważniejszych wydarzeń od piątkowego wieczoru.

Piątek, 13 listopada

Ok. 21.20 - pierwsza eksplozja w sąsiedztwie stadionu Stade de France, na którym trwał mecz towarzyski Francja-Niemcy. Dwie minuty później rozległa się kolejna eksplozja. Ofiary tych ataków to zamachowcy-samobójcy.

Ok. 21.25 - w X dzielnicy Paryża (na rogu ulic Alibert i Bichat) napastnicy strzelali do gości siedzących na zewnątrz dwóch restauracji: "Le Petit Cambodge" i "Le Carillon". Zginęło ok. 14 osób. Około 20 jest rannych.

Ok. 21.35 - w XI dzielnicy Paryża, w pobliżu Placu Republiki, zaatakowana została pizzeria "La Casa Nostra". Napastnicy oddali serię strzałów z broni automatycznej, zabijając pięć osób. Rannych zostało kilkanaście osób, w tym osiem ciężko.

REKLAMA

Ok. 21.43 - również w XI dzielnicy Paryża napastnicy otworzyli ogień przed restauracją na ulicy Charonne, zabijając 19 osób siedzących na zewnątrz lokalu. Rannych zostało 17 osób, w tym 12 ciężko.

Ok. 21.43 - słychać eksplozję przed barem w okolicach Place de la Nation. Nikt nie odniósł obrażeń, zginął jeden terrorysta.

Ok. 21.50 - atak w sali koncertowej Bataclan (na Boulevard Voltaire), dokonany przez czterech terrorystów. W Bataclan trwał koncert amerykańskiej grupy rockowej Eagles of Death Metal, na sali było około 1500 osób. Napastnicy krzycząc "Allah Akbar" otworzyli ogień do ludzi, według relacji świadków strzelali do leżących na ziemi. Strzelanina trwała do około 22.20.

Ok. 21.55 - Kolejny wybuch w rejonie stadionu Stade de France, tym razem przed restauracją McDonald's. Zginęła jedna osoba i zamachowiec-samobójca.

REKLAMA

Ok. 22.30 - ze Stade de France ewakuowany został prezydent Francji Francois Hollande, który był na trybunach wraz z 80 tys. widzów. Mecz zakończył się wygraną Francji, wszystkich widzów udało się ewakuować.

Ok. 23.50 - Hollande zwrócił się do obywateli w wystąpieniu telewizyjnym. Ogłosił stan wyjątkowy. Szpitale rozpoczęły pracę w systemie tzw. "białego planu", przygotowując się na napływ ofiar.

Sobota, 14 listopada

00.00 - we Francji wszedł w życie dekret o stanie wyjątkowym.

Ok. 00.15 - rząd zebrał się na nadzwyczajnym posiedzeniu w Pałacu Elizejskim.

REKLAMA

Od godz. 00.20 przez około pół godziny siły bezpieczeństwa przeprowadzały operację odbijania zakładników w sali Bataclan. Według danych z soboty wieczór w sali Bataclan zginęło 89 osób.


Francuscy antyterroryści przeprowadzili szturm na salę koncertową Le Bataclan, w której zamachowcy przetrzymywali zakładników, źródło: CNN Newsource/x-news

W nocy na miejsce tragedii udał się Hollande i ministrowie, w tym szef MSW Bernard Cazeneuve.

Od rana w sobotę zamknięte były w Paryżu instytucje publiczne, w tym szkoły, uczelnie, biblioteki, hale targowe, pływalnie, a także muzea i największe atrakcje turystyczne.

REKLAMA

Ok. 09.00 - spotkanie sztabu kryzysowego w Pałacu Elizejskim z udziałem Hollande'a.

Ok. 11.00 - Hollande oświadczył w orędziu do narodu, że zamachy są "wypowiedzeniem wojny" Francji. Według jego słów ataki zostały "przeprowadzone przez armię terrorystów z Państwa Islamskiego, dżihadystyczną armię i były wymierzone we Francję i w wartości, których bronimy na całym świecie oraz w to czym jesteśmy: wolnym krajem, który coś znaczy dla całej planety".

Hollande zapowiedział, że Francja będzie "bezlitosna wobec barbarzyńców z Państwa Islamskiego". Dodał, że działania odwetowe zostaną przeprowadzone "wszędzie, wewnątrz kraju, albo poza jego granicami".

Prezydent wydał dekret o trzydniowej żałobie narodowej.

REKLAMA

Ok. 11.50 - Państwo Islamskie opublikowało oświadczenie, w którym wzięło odpowiedzialność za zamachy. Dżihadyści ostrzegli, że Francja pozostanie jednym z ich głównych celów do momentu, aż jej władze nie zrezygnują z dotychczasowej polityki.

Ok. 19.25 - Paryski prokurator Francois Molins podał najnowszy bilans i poinformował, że w zamachach zginęło 129 osób, a ok. 350 zostało rannych. Ostrzegł, że bilans może być prowizoryczny; 99 rannych jest w stanie krytycznym. Sprecyzował, że siedmiu terrorystów zginęło, w tym sześciu wysadziło się w powietrze. Prokurator podał, że jednego z zamachowców zamieszanych we wzięcie zakładników w Bataclan zidentyfikowano: to urodzony w 1985 roku na przedmieściu Paryża obywatel Francji, notowany za przestępstwa pospolite; w 2010 roku znalazł się w kręgu zainteresowań wywiadu w związku z radykalizacją.

Molins powiedział też, że przy ciele jednego z zamachowców samobójców niedaleko stadionu Stade de France znaleziono syryjski paszport. Człowiek ten nie był znany francuskiemu wywiadowi.

Ok. 20.15 - Francuski premier Manuel Valls oświadczył, że mimo piątkowych zamachów Francja będzie kontynuować swoją interwencję w Syrii, z zamiarem zniszczenia Państwa Islamskiego.

REKLAMA

PAP/IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej