Ukraina: Krym bez prądu po prawdopodobnym akcie sabotażu
Milion 800 tysięcy mieszkańców zaanektowanego przez Rosję Krymu zostało w sobotę wieczorem pozbawione prądu. Nieznani sprawcy wysadzili w powietrze wszystkie słupy energetyczne znajdujące się w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy.
2015-11-22, 14:34
Posłuchaj
Krym bez prądu- na Ukrainie uszkodzono linie przesyłowe (IAR)/ Paweł Buszko/ Kijów
Dodaj do playlisty
Lotnisko w Symferopolu, baza rosyjskiej floty w Sewastopolu, szpitale, dworce i komunikacja miejska przeszły na awaryjne zasilanie prądem. Krym przygotowuje się do włączenia 13 mobilnych elektrowni. Mają one zapasy paliwa, które wystarczą na 29 dni pracy. Dla mieszkańców Krymu opracowano grafik tak zwanego wachlarzowego włączania i odłączania dostaw energii i wody.
RUPTLY/x-news
Rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych ogłosiło na Krymie stan wyjątkowy do czasu pełnego przywrócenia dostaw energii elektrycznej - podała cytowana przez Reutera agencja RIA.
Krym bez prądu
Cztery linie wysokiego napięcia, zaopatrujące zaanektowany przez Rosję półwysep w prąd, zostały przerwane, najprawdopodobniej w akcie sabotażu. Krym jest całkowicie odcięty od dostaw energii elektrycznej - powiedział agencji TASS szef krymskiego przedsiębiorstwa energetycznego Wiktor Plakida.
Tymczasem w ukraińskich mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, cytowane przez tamtejszą milicję i prasę, o eksplozjach w miejscowości Czaplinka w obwodzie chersońskim, gdzie znajdują się słupy energetyczne podtrzymujące linie wysokiego napięcia, które przesyłają prąd na Krym. Opublikowane zostało m.in. zdjęcie przedstawiające jeden z uszkodzonych słupów, na którym wisi tatarska flaga.
W piątek nieznani sprawcy uszkodzili dwie z czterech znajdujących się w obwodzie chersońskim linii wysokiego napięcia, dostarczających prąd z Ukrainy na Krym. Państwowy operator Ukrenerho uprzedził, że ze względu na zły stan techniczny dwóch działających jeszcze linii dostawy prądu mogą być wstrzymane w każdej chwili. Według TASS-a, dostęp do uszkodzonych wież zablokowali przybyłym ekipom naprawczym tatarscy aktywiści z Krymu i członkowie ukraińskiej nacjonalistycznej organizacji Prawy Sektor.
REKLAMA
Poniżej informacja o braku prądu na Krymie z profilu Obywatelskiej Blokady Krymu na Twitterze:
Tatarski sprzeciw
Ukraina dostarcza na zajęty przez Rosjan Krym około 80 procent potrzebnej mu energii. O przerwanie dostaw apelują do władz w Kijowie krymscy Tatarzy, którzy po aneksji półwyspu wyjechali na tzw. Ukrainę kontynentalną, a od września prowadzą żywnościową blokadę Krymu. Jeden z przywódców Tatarów krymskich Refat Czubarow mówił, że Ukraina nie może handlować energią z okupantem, który łamie prawa zamieszkującej półwysep ludności tatarskiej i ukraińskiej. Tatarzy mówią, że ich celem jest zakończenie okupacji zaanektowanych przez Rosję ziem. Domagają się ponadto zwolnienia więzionych przez Rosjan działaczy.
Groźby Rosji
Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku po referendum uznanym przez władze Ukrainy i Zachód za nielegalne. Problemy z dostawami energii na Krym pojawiły się w roku ubiegłym. Zaraz po aneksji półwyspu przez Rosję Ukraina zaczęła ograniczać dostawy prądu. Wtedy Moskwa zagroziła Ukrainie, że zacznie zmniejszać jej dostawy swojego prądu. W wyniku dwustronnych uzgodnień regularne dostawy prądu zostały przywrócone. Przy tym Ukraina w tym miesiącu zaprzestała importu prądu z Rosji. Sama Rosja w najbliższych kilku latach zamierza uniezależnić Krym od dostaw prądu z Ukrainy. Po dnie cieśniny kerczeńskiej ma być ułożona linia energetyczna, która połączy półwysep z południem Rosji. Ponadto planuje się wybudowanie na Krymie dwóch elektrowni.
REKLAMA
PAP/rk
REKLAMA