Zaginięcie Ewy Tylman. Krzysztof Rutkowski zapowiada przełomowe informacje ws. poszukiwań

- Uzyskaliśmy monitoring na którym widać jak Ewa razem z kolegą wchodzą na most Świętego Rocha o godzinie 3:22 i 30 sekund. Mężczyzna z Mostu wracał już sam - powiedział portalowi Patriot24.net Krzysztof Rutkowski.

2015-12-01, 15:35

Zaginięcie Ewy Tylman. Krzysztof Rutkowski zapowiada przełomowe informacje ws. poszukiwań — Poznańska policja wraz ze strażą pożarną kontynuują poszukiwania Ewy Tylman nad Wartą . Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Szef agencji detektywistycznej na godzinę 17.30 zapowiedział w tej sprawie konferencję. Jeśli informacja się potwierdzi, zaprzeczy to tezie, że Ewa Tylman pozostała na przystanku tramwajowym przed mostem św. Rocha.

Jak podaje Radio Merkury, policjanci jak dotąd zabezpieczyli 107 godzin nagrań monitoringu, przesłuchali ponad 30 osób, kilkakrotnie przeszukali tereny nad Wartą. W poszukiwaniach uczestniczą także policjanci z Komendy Głównej ze specjalistycznym sprzętem. Poszukiwania na prośbę rodziny prowadzi biuro Krzysztofa Rutkowskiego. Rodzina Ewy Tylman za pomoc w odnalezieniu kobiety wyznaczyła 40 tysięcy złotych nagrody.

We wtorek strażacy badają dno Warty przy pomocy sonaru. Policja sprawdza miejsca potencjalnie związane z zaginięciem 26-latki. - Przy użyciu robota z kamerą sprawdzamy studzienki kanalizacyjne, a cztery łodzie i sonar monitorować będą Wartę - powiedział Radiu Merkury Andrzej Borowiak, rzecznik KWP w Poznaniu.

"To jest zagadka"

Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Około godz. 3 nad ranem wyszła z imprezy integracyjnej z kolegą z pracy. Ostatni raz monitoring miejski zarejestrował 26-latkę, jak między godziną 3 a 4 szła ze znajomym jedną z ulic Poznania - Mostową. Dowód osobisty zaginionej znaleziono na przystanku AWF przed Mostem Królowej Jadwigi, ostatni raz widziano ją jednak przy moście św. Rocha.

REKLAMA

- Ona była tu na moście, nagle dowód znajduje się w innym miejscu. To jest zagadka. Bardzo jestem rozżalony na działania policji - powiedział Andrzej Tylman, ojciec zaginionej.

Policja zapewnia, że analizuje wszystkie informacje i stara się dotrzeć do kolejnych świadków, jednocześnie szukając śladów po zaginionej. - Szukamy wszystkich śladów. Najdrobniejszych przedmiotów osobistych, czy innych rzeczy, które mogłyby wskazać na to, że ta osoba faktycznie się tu znajdowała - stwierdził podinsp. Dariusz Żabicki z Komendy Głównej Policji.

TVN24/x-news