Rosyjski żołnierz celuje w Turcję z wyrzutni rakietowej. Ankara mówi o prowokacji

2015-12-06, 23:59

Rosyjski żołnierz celuje w Turcję z wyrzutni rakietowej. Ankara mówi o prowokacji
. Foto: Pixabay

Turcja oskarżyła w niedzielę Rosję o prowokację, reagując na zachowanie żołnierza na pokładzie rosyjskiego okrętu, który przepływał cieśniną Bosfor przez Stambuł. Żołnierz ten trzymał na ramieniu ręczną wyrzutnię pocisków rakietowych.

Incydent wydarzył się w sobotę. Turecka stacja telewizyjna NTV pokazała zdjęcia tego wojskowego na pokładzie okrętu desantowego "Cezar Kunikow". Poinformowano, że okręt prawdopodobnie znajdował się w drodze do Syrii.

Szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu powiedział w niedzielę dziennikarzom, że "prowokacją jest pokazywanie przez rosyjskiego żołnierza wyrzutni pocisków rakietowych podczas przepływania rosyjskiego okrętu" przez Bosfor. Cavusoglu dodał, że strona turecka "udzieli niezbędnej odpowiedzi, jeśli zaobserwuje niebezpieczną sytuację".

Jak informuje turecki "Hurriyet Daily News", w końcu listopada w Cieśninie Dardanelskiej miał miejsce inny incydent. Rosyjski okręt wojenny podpłynął do tureckiej łodzi podwodnej, zmierzającej w stronę Morza Marmara. "Nastąpił moment pełen napięcia" - pisze portal.

Cieśnina Bosfor jest dla rosyjskiej Floty Czarnomorskiej jedynym szlakiem na światowe oceany. Traktat z okresu międzywojennego zobowiązuje Turcję do zezwalania wszystkim jednostkom na przepływanie tamtędy w czasach pokoju.

Stosunki między Turcją a Rosją bardzo się pogorszyły, kiedy tureckie siły powietrzne zestrzeliły 24 listopada rosyjski bombowiec Su-24. Ankara twierdzi, że rosyjska maszyna naruszyła turecką przestrzeń powietrzną. Moskwa zaprzecza, twierdząc, że bombowiec znajdował się w syryjskiej strefie powietrznej.

STORYFUL/x-news

Rosyjskie embargo

W odpowiedzi Rosja wprowadziła sankcje. Na mocy dekretu prezydenckiego z 28 listopada na cały szereg tureckich produktów zostało nałożone embargo, a współpraca międzypaństwowa w wielu dziedzinach została zawieszona.

Rosja nie wycofała się jednak z wielkich projektów, takich jak budowa przez Rosję pierwszej tureckiej elektrowni atomowej (wartość projektu 19 mld euro) czy gazociągu Turecki Potok, który miał zastąpić zarzucony przez Moskwę w 2014 roku, projekt gazociągu South Stream.

źródło: CNN Newsource

Z kolei rosyjski prezydent Władimir Putin w wygłoszonym w czwartek orędziu do połączonych izb parlamentu zapowiedział, że reakcja jego kraju nie ograniczy się do sankcji handlowych.

30 września Rosja rozpoczęła kampanię lotniczą w Syrii, w której od czterech lat toczy się wojna domowa. Jako sojusznik prezydenta Baszara el-Asada bombarduje nie tylko dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS), ale bojowników przeciwko reżimowi, także tych, których popiera Turcja.

PAP/iz

Polecane

Wróć do strony głównej