Co dalej z wyrokiem TK? Zaostrza się spór wokół Trybunału Konstytucyjnego

2015-12-14, 22:06

Co dalej z wyrokiem TK? Zaostrza się spór wokół Trybunału Konstytucyjnego
Gmach Trybunału Konstytucyjnego . Foto: Lukas Plewnia from Berlin/CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons

Trwa zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego i publikacji jego wyroku z 3 grudnia. - Zastanawiamy się czy wyrok TK został rzeczywiście wydany zgodnie z obowiązującymi aktami prawnymi, publikujemy akty prawne wtedy, gdy nie mamy wątpliwości, że nie było wady prawnej przy ich podjęciu - mówiła w poniedziałek premier Beata Szydło.

Posłuchaj

Kryzys wokół Trybunału trwa. Relacja Kseni Maćczak (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Premier zaznaczyła, że w sprawie dotyczącej publikacji wyroku Trybunału z 3 grudnia ws. ustawy o TK, żaden termin nie został przekroczony. - Moim celem jest wyjaśnienie wątpliwości, które są i które mogą powodować, że jest problem z opublikowaniem tego wyroku - mówiła szefowa rządu na konferencji prasowej.

- Było merytoryczne pytanie skierowane do prezesa TK, w którym chodziło o to, by wątpliwości, które się nasunęły, zostały wyjaśnione ze względu na to, że nie możemy opublikować wyroku, który mógłby być podjęty w opinii prawnej z wadami prawnymi - powiedziała Szydło. Według premier odpowiedzi na to pytanie nie ma.

Powiązany Artykuł

Trybunał Konstytucyjny free 1200.JPG
Spór o Trybunał Konstytucyjny

Chodzi o list, który szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa skierowała do prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego. Kempa pisała o wątpliwościach, czy 3 grudnia orzekał właściwy skład Trybunału (orzekało pięciu sędziów). Poprosiła Rzeplińskiego o zajęcie stanowiska i poinformowała, że do tego czasu wstrzymuje publikację wyroku.

W odpowiedzi prezes TK napisał do szefowej KPRM, że ogłaszanie wyroków TK jest obowiązkiem konstytucyjnym i podlega wykonaniu niezwłocznie, ponowił też zarządzenie o niezwłocznym ogłoszeniu wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw.

Źródło: TVN24/x-news

- Zastanawiamy się, czy wyrok został rzeczywiście wydany zgodnie obowiązującymi aktami prawnymi - powiedziała premier. - Nasza rola ogranicza się w tej chwili do tego, by przy wykorzystaniu Rządowego Centrum Legislacji publikować akty prawne, ale publikujemy je wtedy, jeżeli nie mamy wątpliwości, że nie ma wady prawnej w ich podjęciu - dodała szefowa rządu.

Tymczasem wszczęto śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych poprzez "zaniechanie niezwłocznego ogłoszenia" wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

- 11 grudnia uzyskano z Rządowego Centrum Legislacji materiały, z których wynika, iż przedmiotowy wyrok był przygotowany pod względem technicznym do publikacji w dniu 11 grudnia. Nadto z uzyskanych dokumentów wynika, iż do dnia 14 grudnia nie podjęto decyzji w przedmiocie publikacji tego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, pomimo braku przeszkód o charakterze technicznym - powiedział rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Przemysław Nowak.

Źródło: TVN24/x-news

Jak dodał, "z obowiązujących przepisów wynika obowiązek niezwłocznego ogłoszenia orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego". Prokuratura wskazała, że taki obowiązek wynika z przepisu konstytucji mówiącego, że orzeczenia TK "podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony" oraz z ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych, zgodnie z którą "akty normatywne ogłasza się niezwłocznie".

Kilka dni temu do prokuratury wpłynęło zawiadomienie od osoby prywatnej, która uważa, że nieopublikowanie dotychczas wyroku Trybunału z 3 grudnia jest przestępstwem niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień służbowych i działania na szkodę interesu publicznego - za co grozi do trzech lat więzienia. Zawiadomienia w tej sprawie złożyły także PO i Nowoczesna.

3 grudnia TK orzekł, że czerwcowa ustawa o TK jest zgodna z konstytucją w części pozwalającej na wybór trzech "listopadowych" sędziów TK, a narusza konstytucję, gdy chodzi o podstawę prawną, która Sejmowi poprzedniej kadencji pozwoliła wybrać dwóch sędziów Trybunału, których kadencje mijały w grudniu.

"Wciąż nie ma zgody premier Beaty Szydło"

Według dyrektora Departamentu Dzienników Urzędowych i Systemów Informacyjnych w Rządowym Centrum Legislacji Jarosława Demineta, wciąż nie ma zgody premier Beaty Szydło na publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia. - Czekam na zgodę, którą w tym przypadku ma osobiście wydać pani premier - powiedział w poniedziałek Deminet.

Dyrektor przypomniał, że termin na publikację mija właśnie w poniedziałek, ale nie wynika to z przepisów. - Przepisy mówią wyłącznie tyle, że jest to niezwłocznie - podkreślił Deminet. Jak dodał, termin siedmiu dni roboczych na publikację w dziennikach to wewnętrzna zasada ustanowiona w Rządowym Centrum Legislacji po problemie z publikacją ustawy o rajach podatkowych.

- W zeszłym roku wprowadziliśmy nasze wewnętrzne zasady, że w normalnych warunkach, gdy nie ma dużej kolejki aktów do ogłoszenia, wyroki TK powinny być ogłaszane nie później niż w siódmym dniu roboczym po dniu otrzymania - zaznaczył Deminet.

Drugi wyrok TK - z 9 grudnia, dotyczący nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS - według szefa departamentu powinien zostać opublikowany 21 grudnia. Ten wyrok również został przekazany do premier i czeka na wyrażenie zgody. W tym przypadku - jak mówił Deminet - premier postanowiła, że sama wyda zgodę na publikację.

Nowelizacja ustawy o TK?

Tymczasem PiS przygotowuje kolejną nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - potwierdził w poniedziałek Jacek Sasin (PiS). Nie wykluczył, że projekt trafi pod obrady Sejmu na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu i że będzie w nim zapis o obowiązku rozpatrywania spraw przez TK w pełnym składzie.

- Zmiana ustawy o Trybunale jest potrzebna, chyba wszyscy to widzimy. My zapowiadamy rzeczywiście, że chcemy tę ustawę zmienić, wymaga to doprecyzowania wielu rzeczy - mówił Sasin w poniedziałek w TVN24.

Pytany, czy prawdą są informacje dziennika "Fakt", że w projekcie jest zapis, iż TK będzie musiał orzekać w pełnym składzie, co spowoduje konieczność włączenia do orzekania pięciu wybranych ostatnio nowych sędziów TK, Sasin powiedział: "Nie ma żadnej podstawy, żeby odmawiać tym pięciu sędziom prawa do orzekania, Trybunał ma 15 członków w tej chwili, nic nie stoi na przeszkodzie, by w tym składzie orzekał".

- Po to jest 15 sędziów, żeby ten Trybunał mógł orzekać w pełnym składzie - dodał. Pytany, czy projekt trafi pod obrady już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, odpowiedział, że "wejdzie, kiedy będzie gotowy".

Także według posła PiS Maksa Kraczkowskiego możliwe jest, że Sejm zajmie się projektowaną nowelizacją ustawy o TK już na najbliższym posiedzeniu. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów projektu, powiedział tylko, że "na pewno trzeba będzie doprecyzować wiele zapisów", by nie było "dowolności interpretacji".

"To będzie rodzaj paraliżu Trybunału"

Z kolei wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) oceniła, że pomysły PiS, o których donoszą media, "dotyczą obecnej sytuacji, a nie tego, co powinno być w przyszłości". - Uważam, że orzekanie w pełnym składzie tak naprawdę to będzie rodzaj paraliżu Trybunału; wystarczy, że jeden sędzia będzie chory, czy z jakichś powodów będzie wyłączony, Trybunał nie będzie mógł się zebrać - dodała.

Posłuchaj

Małgorzata Kidawa-Błońska o zapowiadanym projekcie nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (IAR) 0:10
+
Dodaj do playlisty

Według niej w przyszłości "można się zastanowić", jak zmienić ustawę, ale w pierwszej kolejności "trzeba wykonać wyroki Trybunału". - Nie może być tak, że jest bałagan, łamie się prawo, nie porządkuje się tego i robi się nową ustawę, która w związku z tym też będzie łamała prawo - powiedziała Kidawa-Błońska.

Pytana przez dziennikarzy, czy spodziewa się, że nowelizacja ustawy o TK będzie głosowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu, Kidawa-Błońska powiedziała, że nie zna porządku obrad posiedzenia, ale "wszystko jest możliwe". - Jeżeli ktoś jest nieudolny w rządzeniu, będzie zaraz chciał zawłaszczyć wszystkie instytucje, żeby nikt nie mógł skrytykować, jeśli źle działają - mówiła. Oceniła, że "w tej chwili zgłaszanie, iż potrzebna jest nowa ustawa o Trybunale, to jest taka próba zaciemnienia tego złego, co się w tej chwili wydarzyło i usprawiedliwianie nie wykonywania wyroków TK".

"Wrzutka poselska"

Z kolei lider Nowoczesnej Ryszard Petru na konferencji prasowej mówił, że na zaplanowanym we wtorek posiedzeniu Konwentu Seniorów spodziewa się "wrzutki poselskiej" w postaci projektu kolejnej nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.

Posłuchaj

Ryszard Petru o zamieszaniu wokół TK (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

- Zwracałem już kolegom z PiS uwagę, że jeśli będziemy w takim szybkim tempie przyjmować tak poważne dla państwa ustawy (...), to pewnego dnia wysadzą naszą ojczyznę w powietrze - stwierdził. Dodał, że podczas prac nad istotnymi projektami powinny odbywać się konsultacje międzyresortowe, społeczne oraz powinny powstawać i być wykorzystywane ekspertyzy.

Źródło: TVN24/x-news

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w piątek w telewizji Republika, że według niego możliwym rozwiązaniem problemu wokół Trybunału Konstytucyjnego jest uchwalenie ustawy o TK.

- Sądzę, że jedyną możliwością jest ustawa naprawcza, która doprowadziłaby Trybunał do takiego stanu, w jakim być powinien. Są tutaj ograniczenia konstytucyjne i nie można poza te ograniczenia wyjść w żadnym wypadku, ale taka ustawa naprawcza powinna być wkrótce uchwalona, bo bez tego z tego stanu nie wyjdziemy - ocenił. Poinformował wówczas, że PiS już rozpoczęło prace nad takim aktem prawnym.

PAP/IAR/aj

Polecane

Wróć do strony głównej