Sejm skierował do komisji projekt nowelizacji ustawy o TK. W przyszłym tygodniu dalsze prace
Wieczorne posiedzenie Komisji Ustawodawczej, która miała zająć się projektem nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS, zostało odwołane. Prace zostały przesunięte na poniedziałek.
2015-12-17, 21:33
Posłuchaj
Stanisław Piotrowicz z PiS: nie będzie obwoźnego TK (IAR)
Dodaj do playlisty
W Sejmie odbyło się w czwartek pierwsze czytanie projektu nowelizacji, nazywanego przez PiS "ustawą naprawczą" dla Trybunału Konstytucyjnego. Posłowie opowiedzieli się przeciwko wnioskowi o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu. Tym samym projekt trafił do komisji.
Nowelizacja przewiduje między innymi, że Trybunał będzie orzekał tylko w pełnym składzie, z udziałem minimum 13 sędziów. W myśl nowelizacji decyzje w Trybunale mają zapadać większością kwalifikowaną 2/3 głosów, a nie jak do tej pory - zwykłą większością głosów. PiS proponuje tez wykreślenie z ustawy o TK zapisu, że siedzibą Trybunału jest Warszawa, co otwiera drogę do przeniesienia jej do innego miasta.
Opozycja zarzuca PiS, że zmiany sparaliżują pracę Trybunału, PiS odpowiada, że przeciwnie - poprawią działanie izby.
Wyjaśnienia PiS
Stanowisko klubu Prawa i Sprawiedliwości przedstawił Arkadiusz Mularczyk deklarując, że jego klub popiera projekt nowelizacji w całości. Jego zdaniem, zmiany przyczynią się do usprawnienia prac Trybunału Konstytucyjnego. Mularczyk podkreślił, że zamieszanie wokół Trybunału podważyło zaufanie opinii publicznej do tej instytucji, a celem "ustawy naprawczej" jest jego przywrócenie. Jak zaznaczył konieczna jest nowelizacja, która ograniczy lub wyeliminuje możliwość uznaniowego wyznaczania terminu rozpraw i dobierania składu izby.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Spór o Trybunał Konstytucyjny
Poseł mówił też o najważniejszych punktach nowelizacji ustawy o Trybunale. Poseł zaznaczył, że "ustawa naprawcza" przewiduje m.in. to, że Trybunał będzie orzekał tylko w pełnym składzie, a orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów. - To spowoduje, że jeden czy dwa głosy sędziów nie bedą decydować o takim a nie innym kierunku rozpoznawania sprawy - dodał. Arkadiusz Mularczyk przypomniał, że nowelizacja dopuszcza również możliwość przeniesienia siedziby Trybunału poza Warszawę, co w założeniu ma odsunąć izbę od bieżącej walki politycznej. - Jest wiele pięknych miast na ścianie wschodniej: Przemyśl, Ełk, Suwałki, Lublin, Rzeszów. Myślę, że w tych miastach Trybunał Konstytucyjny może pełnić swoją rolę i swoją funkcję - zaznaczył Arkadiusz Mularczyk.
PO: paraliż Trybunału
To ustawa kagańcowa a nie naprawcza, jej celem jest sparaliżowanie pracy Trybunału a nie jej usprawnienie. Tak o nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS mówił w Sejmie Cezary Grabarczyk. Poseł Platformy Obywatelskiej i były minister sprawiedliwości zaznaczył, że PiS swoją ustawą chce ograniczyć obywatelom prawo dostępu do rzetelnego sądu. Ale -jak mówił Grabarczyk - Polacy tego nie darują partii Jarosława Kaczyńskiego, bo zgodnie z artykułem 45 konstytucji mają prawo do tego, by ich sprawy były szybko rozstrzygane przez organy władzy sądowniczej. Cezary Grabarczyk pytał też Jarosława Kaczyńskiego, jakie jeszcze reformy rząd PiS zamierza przeprowadzić w przyszłości, skoro zaczyna od ataku na Trybunał Konstytucyjny, będący gwarantem praworządności. - Dlaczego się pan boi Trybunału, jakie podłości macie przygotowane, jakie projekty ustaw chcecie narzucić, skoro rozpoczynacie rządy od walki z Trybunałem - mówił Grabarczyk.
Nowoczesna: niespełnione obietnice
Ryszard Petru zarzuca Prawu i Sprawiedliwości, że nie spełnia przedwyborczych obietnic, a zamiast tego chce zmienić ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. - To nie Trybunał blokuje ustawy, to rząd ich nie zgłasza - mówił lider Nowoczesnej w czasie sejmowej debaty nad "ustawą naprawczą" dla Trybunału autorstwa PiS.
Ryszard Petru zwrócił uwagę, że PiS mówi o projekcie "Rodzina 500 plus" od dłuższego czasu, jego wprowadzenie w marcu obiecywał Andrzej Duda, a w czerwcu - Beata Szydło. - Przez 6 miesięcy nie byliście w stanie tej ustawy przygotować, a w trzy dni jesteście w stanie przygotować ustawę o zmianach w Trybunale Konstytucyjnym - podkreślił lider Nowoczesnej. Według Ryszarda Petru, próbą przeprowadzenia zmian w Trybunale PiS próbuje maskować fakt, że nie wprowadził jeszcze programu "Rodzina 500 plus" oraz darmowych leków dla seniorów, który to pomysł prawdopodobnie nie zostanie w ogóle zrealizowany. - Nie macie pieniędzy na to, nie zasłaniajcie się Trybunałem Konstytucyjnym - mówił Petru, zwracając się do posłów PiS.
REKLAMA
PSL: sytuacja niezręczna dla prezydenta
Krzysztof Paszyk z PSL przypomniał podczas sejmowej debaty o inicjatywie prezydenta, który zapowiedział opracowanie wyjścia z kryzysu przy pomocy Narodowej Rady Rozwoju. Tymczasem do Sejmu wpłynął projekt PiS. - Macierzyste środowisko prezydenta Dudy podeptało całkiem ciekawy pomysł, by spór o Trybunał przenieść poza parlament, z udziałem ekspertów z różnych środowisk - podkreślił polityk PSL. - Takie działanie stawia prezydenta w bardzo niezręcznej sytuacji - dodał.
Kukiz'15: siedziba TK w Lublinie lub Piotrkowie
Kukiz'15 nie poprze nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS, wstrzyma się od głosu. Ugrupowanie Pawła Kukiza przedstawiło natomiast własną propozycję zażegnania kryzysu, zakładająca zmiany w konstytucji. Poseł Tomasz Rzymkowski wyjaśniał, że projekt zmian w ustawie zasadniczej przewiduje rozszerzenie składu Trybunału do 18 osób oraz wprowadzenie kwalifikowanej większości 2/3 głosów przy wyborze przez Sejm sędziów Trybunału. Zgodność ustawy o TK z konstytucją miałby natomiast badać Sąd Najwyższy, bo - jak mówił poseł Kukiz'15 - "nikt nie może być sędzią we własnej sprawie". Rzymkowski zaznaczył, że jego klub negatywnie odnosi się do nowelizacji ustawy o Trybunale autorstwa PiS, bo doprowadzi ona do permanentnego paraliżu prac tej instytucji. Ugrupowanie Pawła Kukiza pozytywnie natomiast odniosło się do propozycji przeniesienia siedziby Trybunału Konstytucyjnego z Warszawy do innego miasta. Według posłów Kukiz'15 mógłby to być na przykład Lublin lub Piotrków Trybunalski.
Zgodnie z projektem nowelizacji autorstwa PiS, decyzje Trybunału mają zapadać większością dwóch trzecich głosów, a większość spraw będzie rozpatrywana w pełnym składzie, 13-osobowym. Sędziowie mają składać ślubowanie przed marszałkiem Sejmu, a nie przed prezydentem.
TVN24/x-news
Najważniejsze punkty nowelizacji
REKLAMA
- Trybunał Konstytucyjny ma orzekać w pełnym składzie - co najmniej 13 na 15 sędziów. Do tej pory pełny skład stanowiło co najmniej dziewięciu sędziów.
- Orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów , a nie jak dotychczas zwykłą większością.
- Ślubowanie od nowo wybranych sędziów TK odbierałby marszałek Sejmu, a nie jak obecnie prezydent.
- Sędziowie nie będą mogli mieć dodatkowej pracy, innej niż na uniwersytecie.
REKLAMA
- By zgłosić kandydata na prezesa lub wiceprezesa TK, trzeba będzie poparcia co najmniej trzech sędziów (obecnie szefa składu i sędziego sprawozdawcę, wyznacza prezes TK zgodnie z alfabetyczną listą sędziów a tylko w uzasadnionych przypadkach np. "ze względu na przedmiot rozpoznawanej sprawy" prezes może odstąpić od opisanej zasady.
- Nowela przewiduje usunięcie z ustawy o TK przepisów stanowiących, że w skład Trybunału wchodzi 15 sędziów i że ponowny wybór do Trybunału jest niedopuszczalny.
- Zaproponowano także usunięcie przepisu, zgodnie z którym sędzia TK w sprawowaniu swojego urzędu jest niezawisły i podlega tylko konstytucji.
- Projekt otwiera też drogę do przeniesienia Trybunału poza Warszawę, bowiem przewiduje wykreślenie przepisu stanowiącego, że jego siedziba znajduje się w stolicy. Nie sprecyzowano jednak, gdzie siedziba Trybunału miałaby się znaleźć.
REKLAMA
IAR, bk
REKLAMA