Rozmowy o umowie UE-Ukraina. Rosja znów ją zablokuje?
Dotychczasowe rozmowy Ukrainy, Rosji i UE nie zdołały przekonać Moskwy do wycofania sprzeciwu. Kreml grozi restrykcjami gospodarczymi.
2015-12-21, 11:29
Posłuchaj
Wejście w życie umowy o wolnym handlu między UE a Ukrainą nie może zostać ponownie odłożone pomimo restrykcji Rosji - tak mówił w środę w Brukseli ukraiński prezydent Petro Poroszenko. Podkreślił, że Ukraina jest gotowa zapłacić tę cenę za europejski wybór. Rosja chce jednak zablokować tę umowę.
W Brukseli w poniedziałek odbędą się rozmowy w sprawie unijno-ukraińskiej umowy handlowej. W spotkaniu weźmie udział komisarz do spraw handlu Cecilia Malmstroem, rosyjski minister do spraw rozwoju gospodarczego Aleksiej Ulukajew oraz ukraiński minister spraw zagranicznych, Pawło Klimkin. To będzie kolejna już próba rozwiania wątpliwości Moskwy co do porozumienia Brukseli z Kijowem.
Przedstawiciele Ukrainy, Rosji i Komisji Europejskiej spotkali się już ponad 20 razy na poziomie ekspertów i ministrów, by rozmawiać na temat unijno-ukraińskiej umowy. Bruksela i Kijów chciały przekonać Moskwę, że porozumienie nie stanowi zagrożenia ani dla rosyjskiej gospodarki, ani bezpieczeństwa, ale na razie te próby były bezowocne. - Zrobiliśmy duży postęp, ale nie udało nam się rozwiązać wszystkich problemów, najbliższe spotkanie ministrów będzie ostatnią szansą, by znaleźć porozumienie - tak mówił szef Komisji, Jean-Claude Juncker.
Zarówno Komisja, jak i władze Ukrainy podkreślają, że bez względu na wynik trójstronnych rozmów umowa wejdzie w życie 1 stycznia przyszłego roku. Rosja wobec takiego stanowiska zapowiedziała działania odwetowe: wstrzymanie rosyjsko-ukraińskiej umowy o strefie wolnego handlu oraz zakaz importu żywności z Ukrainy.
REKLAMA
Poroszenko: Ukraina gotowa jest zapłacić cenę za wolność
Wejście w życie umowy o wolnym handlu między UE a Ukrainą nie może zostać ponownie odłożone pomimo restrykcji Rosji - tak mówił w środę w Brukseli ukraiński prezydent Petro Poroszenko. Podkreślił, że Ukraina jest gotowa zapłacić tę cenę za europejski wybór.
- Ukraina jest świadoma tych restrykcji (Rosji) i spodziewanych szkód dla naszej gospodarki. Ale jesteśmy gotowi zapłacić tę cenę za naszą wolność i za nasz europejski wybór - oświadczył Poroszenko przed spotkaniem z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem oraz szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem.
Dodał, że umowa o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA) "nie może zostać odłożona". Ma ona wejść w życie 1 stycznia 2016 r.
- Wszelkie groźby podjęcia kroków odwetowych są sprzeczne z mandatem, celem i duchem tych rozmów - mówił z kolei Juncker.
REKLAMA
Putin podpisał dekret o wstrzymaniu umowy o wolnym handlu z Ukrainą
W środę prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o wstrzymaniu od 1 stycznia 2016 r. funkcjonowania umowy o strefie wolnego handlu w odniesieniu do Ukrainy. W dekrecie wskazuje się na "nadzwyczajne okoliczności rzutujące na interesy i bezpieczeństwo ekonomiczne Federacji Rosyjskiej i wymagające podjęcia pilnych kroków".
Rosja grozi embargiem
Rosja zapowiadała, że jeśli część handlowa umowy Ukraina-UE wejdzie w życie, to od 1 stycznia 2016 roku Moskwa wprowadzi zakaz importu żywności z Ukrainy. Tę decyzję uzasadniano przyłączeniem się Kijowa do sankcji wobec Rosji. Miedwiediew informował w sierpniu, że Ukraina została dołączona do grona państw objętych w odwecie rosyjskim embargiem, jednak decyzję wobec niej na razie zawieszono.
Rosja, która wraz z Ukrainą należy do strefy wolnego handlu Wspólnoty Niepodległych Państw, twierdzi, że obawia się napływu po 1 stycznia przyszłego roku przez terytorium ukraińskie towarów z UE obłożonych zerową stawką celną.
Ostatnia ich runda rozmów, UE-Rosja-Ukraina, na szczeblu ministrów, zakończyła się 1 grudnia niepowodzeniem. Strona ukraińska oceniła jako niemożliwe do przyjęcia propozycje Rosji, by Kijów odłożył na 10 lat wdrażanie unijnych standardów technicznych i fitosanitarnych. Rosja dotąd zgłaszała zastrzeżenia dotyczące harmonizacji regulacji i standardów między UE a Ukrainą, spraw fitosanitarnych i weterynaryjnych oraz współpracy celnej.
REKLAMA
Według danych ukraińskiego rządu, przytaczanych przez dziennik "Kommiersant", wymiana handlowa Ukrainy i Rosji w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2015 roku spadła o 69 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku 2014. Całkowicie wstrzymane zostały dostawy na rynek rosyjski z Ukrainy produktów mlecznych, jaj, drobiu, wyrobów cukierniczych i tytoniowych.
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk ocenił w listopadzie, że straty Kijowa wynikające z zapowiedzianego embarga na import ukraińskiej żywności wyniosą 600 mln dolarów.
Umowa o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA) między Ukrainą i UE to najważniejsza i największa część umowy stowarzyszeniowej, podpisanej przez obie strony w czerwcu 2014 roku
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA