Kampania „Dobry Testament”. „Chcemy zbudować wizerunek Polski w świecie jako kraju ludzi hojnych i zaangażowanych”
Każdy z nas ma jakiś majątek i warto już dziś ustalić, co stanie się z nim po naszej śmierci; przy okazji można zapisać coś organizacji pozarządowej - zachęcają organizatorzy kampanii "Dobry Testament".
2015-12-25, 21:06
Posłuchaj
Kampania "Dobry Testament" organizowana jest przez fundację Polski Instytut Filantropii.
- Chcemy zbudować wizerunek Polski w świecie jako kraju ludzi hojnych i zaangażowanych. Tegoroczny raport The World Giving Index, badający hojność narodów, umieścił Polskę na 78 spośród 145 miejsc. Chcemy ponadto podnieść zaufanie darczyńców do organizacji pozarządowych, poprzez konsekwentne stosowanie standardów etycznych w zarządzaniu pieniędzmi - powiedziała Ewelina Szeratics, zarządzająca kampanią "Dobry Testament". Jednym ze sposobów budowania hojnego i zaangażowanego społeczeństwa są tzw. kampanie testamentowe.
Powiązany Artykuł
Włochy: 102-latka cały swój majątek zapisała Gwardii Finansowej
- Kampanie testamentowe działają na całym świecie od lat 90. W takich krajach jak USA, Wielka Brytania czy Kanada jest o tyle łatwiej, że kultura wspierania w ten sposób organizacji pozarządowych jest tam głęboko zakorzeniona. Ale i u nas też tak kiedyś było – przed wojną wiele organizacji utrzymywało się z zapisów testamentowych i innych form darowizn. Jednak wojna to przerwała. Obecnie w trzecim sektorze panuje +grantoza+ – wiele organizacji stało się urzędnikami wypełniającymi formularze, żeby otrzymać pieniądze z grantów, a następnie realizującymi wszystko zgodnie z planem zawartym we wniosku. To prowadzi do tego, że organizacje nie zawsze prowadzą działania adekwatne do potrzeb społeczności lokalnych" - uważa Szeratics.
REKLAMA
Jej zdaniem obecnie w Polsce jest dobry moment na tego typu kampanie – przyszedł czas na rozmawianie o testamentach, bo Polacy zaczynają zastanawiać się nad swoimi finansami, oszczędzać, planować wydatki na przyszłość. A testament jest właśnie formą zarządzania swoimi funduszami na wypadek śmierci. "Niestety wciąż pokutuje opinia, że testament pisze się przed śmiercią, w podeszłym wieku. My staramy się przekonywać, że testament nie jest aktem ostatniej woli i że może go napisać każdy, w każdym wieku i naprawdę warto to zrobić" - zachęca Szeratics.
Podkreśliła, że testament jest ważny, ponieważ często chcemy zostawić majątek osobie, na której nam realnie zależy, a nie tej, której się on należy z mocy prawa. Dodała, że testament jest ważny np. w przypadku osób żyjących w związku partnerskim – jeśli jedno umrze, druga osoba niczego po nim nie dziedziczy, choć prowadzili wspólne gospodarstwo. O napisaniu testamentu powinni pomyśleć też przedsiębiorcy, bo gdy osoba będąca właścicielem firmy umrze nie pozostawiwszy testamentu, firma może mieć kłopoty związane z dalszym jej zarządzaniem.
Zdaniem Szeratics testament powinni napisać także rodzice małoletnich dzieci. "W testamencie wyznaczyć osobę, która w przypadku ich śmierci zajmie się dzieckiem. Sąd rodzinny, który będzie w takiej sytuacji wyznaczał opiekuna dziecka, powinien wziąć ten zapis pod uwagę" - wskazała ekspertka.
Pytana, czy testament można sporządzić samemu, czy lepiej poprosić o to prawnika, powiedziała, że w kampanii promowane są testamenty notarialne jako najbezpieczniejsze z punktu widzenia woli testatora, czyli piszącego testament. Lepiej jest napisać testament w obecności eksperta, który doradzi nam w razie wątpliwości. Taki dokument trudniej jest też zakwestionować. "Testamenty pisane własnoręcznie często bywają podważane przez spadkobierców – podważana jest ich autentyczność, czy wolna wola spadkodawcy. Poza tym, jeśli napiszemy i schowamy testament do szuflady, ryzykujemy, że spadkobiercy go nie znajdą albo osoba, która znajdzie, zniszczy go, jeśli nie spodobają się jej zawarte w nim zapisy" - ostrzegła ekspertka.
REKLAMA
Jak podkreśliła, napisanie testamentu kosztuje od 50 zł do 200 zł, w zależności od tego, co chcemy w nim zawrzeć. "Można zadzwonić do każdej kancelarii notarialnej i za darmo sprawdzić, co trzeba przygotować przed sporządzeniem testamentu. Gdy przyjdziemy do kancelarii, notariusz chwilę z nami porozmawia, by sprawdzić, czy jesteśmy w pełni świadomi naszych działań, czy nie jesteśmy pod wpływem substancji odurzających lub leków" - wyjaśniła Szeratics.
Dodała, że od niedawna istnieje Notarialny Rejestr Testamentów (NORT), w którym – na życzenie testatora – rejestrowane są testamenty. Do śmierci osoby, która testament sporządziła, nikt o tym nie wie, dopiero po jej śmierci każdy może dowiedzieć się, że taki testament został zarejestrowany. Dostęp do treści testamentu mają wyłącznie spadkodawcy.
Szeratics przekonuje, że nie tylko osoby zamożne powinny napisać testament. "Każdy z nas coś ma – mieszkanie, samochód. Po naszej śmierci coś się z tym stanie. Ważne jest, by jak najwcześniej o tym pomyśleć" - podkreśliła.
REKLAMA
REKLAMA