David Bowie nie żyje. Fani opłakują śmierć legendy

Miał miliony wielbicieli, niektórzy byli z nim od 50 lat. Kilka dni temu cieszyli się jego nową płytą, dziś żegnają ikonę rocka.

2016-01-11, 14:08

David Bowie nie żyje. Fani opłakują śmierć legendy
. Foto: PAP/EPA/ANDY RAIN

Posłuchaj

Wielka Brytania wspomina Davida Bowiego. Relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Kwiaty, znicze, portrety, okładki płyt - miłośnicy charyzmy i talentu Davida Bowiego wkrótce po informacji o jego śmierci udali się do miejsc związanych z artystą. Część z nich przyszła na londyńską Heddon Street, gdzie powstała okładka do kultowej płyty "Ziggy Stardust and the Spiders from Mars".

Kwiaty przy Heddon Street/fot. Adam Dąbrowski/PR Kwiaty przy Heddon Street/fot. Adam Dąbrowski/PR

Posłuchaj

Londyńczycy żegnają Davida Bowiego. Korespondencja Adama Dąbrowskiego (IAR) 1:00
+
Dodaj do playlisty

 

Inni upamiętniają muzyka pod przedstawiającym go muralem w dzielnicy Brixton. To w tej okolicy urodził się David Bowie.

REKLAMA

RUPTLY/x-news

Fani mogą wpisywać się także do ksiąg kondolencyjnych. Jedną z pierwszych wyłożyło muzeum sztuki nowoczesnej Groeningen w Holandii.

Żal po stracie wybitnego artysty wyrażają także inni muzycy. Kanye West napisał na swym twitterze, że Bowie był dla niego jedną z największych inspiracji. Określił go jako nieustraszonego i wnoszącego magię.

Madonna skomentowała, że duch muzyka będzie żył wiecznie. Nazwała Bowiego geniuszem i wyraziła radość, że mogła go znać.

REKLAMA

Przegrał walkę z rakiem

David Bowie trzy dni temu skończył 69 lat i wydał płytę "Blackstar". Od 18 miesięcy walczył z rakiem.

Tern brytyjski piosenkarz, kompozytor i autor tekstów był uznawany za jednego z najważniejszych artystów w historii muzyki. Uważany za główną postać w muzyce popularnej przez ponad cztery dekady. Jest znany jako innowator, zwłaszcza z lat 70. ubiegłego wieku. Zyskał międzynarodową sławę dzięki charakterystycznemu barytonowi, eklektyzmowi pracy, a także opanowaniu gry na ponad trzynastu instrumentach.

Był jednym z najlepiej sprzedających się artystów sceny rockowej. Na całym świecie sprzedano ponad 140 milionów jego albumów. W 1996 roku został członkiem Rock And Roll Hall of Fame. Magazyn "Rolling Stone" określa go jako 39. najwybitniejszego artystę muzycznego wszech czasów.

REKLAMA

bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej