Debata o Polsce: "przesłaniem ma być dialog". Trwa posiedzenie KE
Rozpoczęło się posiedzenie Komisji Europejskiej poświęcone między innymi sytuacji w Polsce. Komisarze za zamkniętymi drzwiami mają rozmawiać o zmianach w Trybunale Konstytucyjnym i o przyjętej ustawie medialnej.
2016-01-13, 10:33
Posłuchaj
Dyskusja na temat naszego kraju jest jednym z ostatnich punktów spotkania. Wcześniej komisarze mają rozmawiać między innymi o nadaniu Chinom statusu gospodarki wolnorynkowej, a także o polityce socjalnej.
Według urzędników w Brukseli, mało prawdopodobne jest, by Komisja rozpoczęła procedurę przeciwko Polsce dotyczącą zagrożenia dla praworządności, czyli raczej nie obejmie naszego kraju specjalnym nadzorem. - Przesłaniem ma być dialog - powiedział Polskiemu Radiu jeden z urzędników, zastrzegając, że wszystko zależy od przebiegu dyskusji.
Wedle zapowiedzi, dyskusję rozpocznie wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans, następnie wypowiedzą się komisarz odpowiedzialna za sprawiedliwość Vera Jurova oraz komisarz Guenther Oettinger zajmujący się między innymi mediami.
Powiązany Artykuł

Zamieszanie wokół TK
Głos zabierze również komisarz Elżbieta Bieńkowska, od której oczekuje się neutralności - mówią Polskiemu Radiu unijni urzędnicy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ma ona skrytykować debatę na temat Polski, która swoimi dokonaniami nie zasłużyła na publiczne piętnowanie i stawianie do kąta.
REKLAMA
Z Komisji w ostatnich dniach napływały pojednawcze sygnały, choć europejskie media już ogłosiły, że Bruksela rozpocznie procedurę przeciwko Polsce. - Ta debata będzie miała jedynie charakter orientacyjny, omówione zostaną wszystkie aspekty dotyczące praworządności w Polsce - mówił wczoraj rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas.
Ostateczną decyzję podejmie przewodniczący Komisji Jean-Claude Juncker, który ostatnio starał się tonować nastroje i uspokoić sytuację, uznając, że ostra krytyka Polski była błędem.
To pierwsza debata o stanie praworządności w unijnym kraju od czasu przyjęcia w marcu 2014 roku specjalnego mechanizmu dotyczącego ochrony państwa prawa. Wcześniej natomiast komisarze nie raz dyskutowali o demokratycznych standardach, czy europejskich wartościach na przykład na Węgrzech, w Rumunii, Bułgarii, nawet we Francji.
Za każdym razem jednak chodzi o to samo - o presję na kraj członkowski. Opinie, czy takie postępowanie Brukseli jest zasadne są podzielone. Niektórzy uważają, że Komisja jako strażnik traktów ma prawo ingerować w wewnętrzne sprawy unijnych państw.
REKLAMA
(Film - Komisja Europejska omówi sytuację w Polsce. Rzecznik KE: musimy pilnować systemowych naruszeń zasad demokratycznych/ Źródło: EBS/x-news)
Ekspert londyńskiego instytutu Open Europe, pytany o debatę na temat Polski, jest innego zdania. - Te sprawy powinny być omówione w debacie krajowej, problemy powinny być rozwiązywane z udziałem opozycji i społeczeństwa obywatelskiego. Krytyka z zagranicy jest nie na miejscu. Poza tym Komisja Europejska to ostatnia instytucja, która powinna nauczać o demokracji - powiedział Polskiemu Radiu Pieter Cleppe.
IAR/aj
REKLAMA