Zamach w hotelu w Burkina Faso. Trwa identyfikacja ofiar

2016-01-17, 17:24

Zamach w hotelu w Burkina Faso. Trwa identyfikacja ofiar

29 osób, w większości cudzoziemców, zginęło w piątkowym ataku dżihadystów na hotel i kawiarnię w Wagadugu, stolicy Burkina Faso.

Wśród ofiar śmiertelnych jest ośmiu obywateli Burkina Faso, czterech Kanadyjczyków, trzech Ukraińców, dwóch Francuzów, dwóch Portugalczyków, dwóch Szwajcarów i Holender.

Premier Kanady Justin Trudeau poinformował o śmierci sześciu obywateli swego kraju.

Możliwe - jak pisze AFP - że pozostała dwójka jest wśród niezidentyfikowanych ofiar lub mają podwójne obywatelstwo.

Podczas ataku zabitych zostało również trzech dżihadystów, w tym "dwóch białych i jeden czarnoskóry" - sprecyzował minister Compaore. Na obecnym etapie śledztwa, nie wiadomo ilu dokładnie dżihadystów dokonało ataku - dodał.

Do zamachu doszło w piątek wieczorem o godz. 19.45 czasu lokalnego. Terroryści zaatakowali położony w dzielnicy biznesowej sześciopiętrowy luksusowy hotel ze 147 pokojami oraz pobliską kawiarnię. Oba miejsca są chętnie odwiedzane przez cudzoziemców.

W akcji antyterrorystycznej uczestniczyli oprócz sił rządowych również wojskowi francuscy, stacjonujący w pobliżu Wagadugu w ramach walki przeciwko dżihadystom w krajach Sahelu. Uratowano stu dwudziestu sześciu zakładników.

Pierwszy atak

Za zamachem stała regionalna grupa Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQIM) – twierdzą eksperci z Instytutu SITE, który zajmuje się całodobowym śledzeniem aktywności grup terrorystycznych w internecie.

źródło: RUPTLY/x-news

Agencje przypominają, że był to pierwszy atak terrorystyczny w Burkina Faso. Pod koniec listopada 2015 r. odbyły się w tym kraju pierwsze demokratyczne wybory parlamentarne i prezydenckie, które zakończyły rozpoczęty pod koniec 2014 r. proces transformacji ustrojowej w Burkina Faso. W wyniku fali protestów obalono wtedy rządzącego od 27 lat prezydenta Compaore.

Z kolei na północy Burkina Faso, w pobliżu granicy z Mali porwano dwoje Australijczyków. Ich również uprowadzili islamiści powiązani z Al-Kaidą. Porwani mają po osiemdziesiąt kilka lat. Pochodzą z Perth w Zachodniej Australii, ale od lat siedemdziesiątych mieszkają w Burkina Faso.

Ostrzeżenie MSZ

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podtrzymało ostrzeżenia przed podróżą do tego kraju. Osobom, które planują taką podróż, zaleciło zachowanie szczególnej ostrożności i monitorowanie sytuacji na bieżąco.

Do osób, które przebywają w Burkina Faso natomiast, MSZ apeluje o bezwzględne stosowanie się do poleceń miejscowych służb porządkowych i unikanie zgromadzeń publicznych.

IAR/PAP/fc

Polecane

Wróć do strony głównej