Mija osiem lat od katastrofy samolotu CASA pod Mirosławcem
Przed pomnikiem poświęconym ofiarom wypadku wojskowego samolotu transportowego CASA odbędą się w sobotę uroczystości upamiętniające rocznicę katastrofy.
2016-01-23, 07:47
Posłuchaj
W uroczystościach w Mirosławcu wezmą udział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, a także rodziny ofiar, delegacje macierzystych jednostek wojskowych żołnierzy oraz przedstawiciele władz samorządowych.
O godz. 16 w lokalnym kościele zostanie odprawiona Msza święta. Następnie, o godz. 18, przed pomnikiem, ustawionym na miejscu katastrofy w lesie niedaleko wojskowego lotniska, rozpocznie się Apel Pamięci.
Odmówiona zostanie modlitwa za ofiary, złożone zostaną kwiaty. Przewidziano też wystąpienie szefa MON.
Wszyscy zginęli
Wojskowy samolot transportowy CASA C295 rozbił się wieczorem 23 stycznia 2008 roku przy podejściu do lądowania w Mirosławcu.
Maszyna miała na trasie Warszawa-Powidz-Poznań-Mirosławiec-Świdwin-Kraków rozwieźć uczestników konferencji bezpieczeństwa lotów Sił Powietrznych.
Na pokładzie było czterech członków załogi i 16 wysokiej rangi oficerów Sił Powietrznych. Wszyscy zginęli.
Była to największa katastrofa w historii polskiego lotnictwa wojskowego. Ówczesny prezydent Lech Kaczyński ogłosił w kraju trzydniową żałobę narodową.
Komisja badająca przyczyny wypadku uznała, że doprowadził do niego splot wielu okoliczności, m.in. niekorzystne warunki atmosferyczne oraz nieświadome spowodowanie przez załogę nadmiernego przechylenia samolotu.
Po katastrofie stanowiska straciło pięciu wojskowych bezpośrednio odpowiedzialnych - w ocenie ministra obrony - za decyzje, które do niej doprowadziły. Wśród nich byli ppłk. Leszek L. i por. Adam B., kontroler zbliżania oraz precyzyjnego podejścia.
Umorzono zaś postępowanie wobec płk. Leszka L., dowódcy 13. eskadry lotnictwa transportowego z Krakowa, a także kapitana samolotu CASA, Roberta K., który zginął w katastrofie.
W ubiegłym roku Wojskowy Sąd Garnizonowy uniewinnił porucznika Adama B., byłego kontrolera zbliżania i precyzyjnego podejścia w Wojskowym Porcie Lotniczym w Mirosławcu. Był on oskarżony o niedopełnienie obowiązków.
W 2011 roku MON zawarło ugodę z najbliższymi członkami rodzin ofiar w sprawie wypłat odszkodowań. Łączna kwota obejmująca odszkodowanie i zadośćuczynienie za katastrofę wyniosła 250 tys. zł dla każdego z nich.
IAR, PAP, kk
REKLAMA