Sekretarz stanu Kerry wzywa do rozmów o pokoju w Syrii

2016-01-31, 19:52

Sekretarz stanu Kerry wzywa do rozmów o pokoju w Syrii
Miejsce zamachu w Damaszku. Przyznało się do niego Państwo Islamskie. Foto: PAP/EPA/YOUSSEF BADAWI

Szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry apelował do obu stron, opozycji i reżimu, by skorzystały z możliwości rozmów. Zaapelował do Baszara al-Assada o umożliwienie dostarczenia pomocy humanitarnej.

Posłuchaj

Impas w Genewie. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sekretarz stanu USA John Kerry wezwał w niedzielę obie strony konfliktu w Syrii do kontynuowania rozmów pokojowych w Genewie mimo podwójnego zamachu wymierzonego w szyitów, w którym zginęło w Damaszku ponad 60 ludzi. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.

W przesłaniu wideo szef amerykańskiej dyplomacji zaapelował do strony reżimowej i opozycyjnej, by "skorzystały z okazji" stwarzanej przez toczące się w trybie niebezpośrednim rozmowy w Genewie, których celem jest zakończenie trwającego od prawie pięciu lat konfliktu w Syrii. Zginęło w nim ponad 260 tys. ludzi.

- W ostatecznym rozrachunku nie ma militarnych rozwiązań dla konfliktów - oznajmił Kerry.

Wezwał ponadto syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, by umożliwił dostarczenie pomocy humanitarnej do oblężonych miast, jak Madaja, których mieszkańcy cierpią głód.

- Świat ma nadzieję, że obie strony szybko odpowiedzą na potrzeby milionów zdesperowanych Syryjczyków - podkreślił.

Reżim chce oskarżyć opozycję w związku z atakiem w Damaszku

Opozycja syryjska, zgrupowana w Wysokim Komitecie Negocjacyjnym (HNC), i delegacja reżimowa wzajemnie oskarżały się w niedzielę w Genewie o złą wolę. Opozycja zagroziła odstąpieniem od negocjacji pod egidą ONZ, jeśli nie będzie poprawy sytuacji humanitarnej w Syrii.

Z kolei reżim odrzuca wszelkie warunki wstępne. Ponadto ambasador Syrii przy ONZ Baszar Dżafari oświadczył po niedzielnym zamachu w pobliżu świętego szyickiego meczetu w Damaszku, że wskazuje on na związki między syryjską opozycją a terrorystami.

Dżafari zarzucił też opozycji, że jest niepoważna, ponieważ zwlekała z wysłaniem swej delegacji do Genewy.

Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oceniła, że samobójczy zamach Państwa Islamskiego w damasceńskiej dzielnicy Saida Zeinab miał na celu storpedowanie wysiłków na rzecz rozpoczęcia procesu pokojowego w Syrii. Za godny zadowolenia uznała fakt, że członkowie syryjskiej opozycji i strony rządowej są obecni w Genewie.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka do wybuchów doszło w dzielnicy, gdzie silna jest obecność bojowników libańskiego szyickiego Hezbollahu oraz innych irackich i irańskich milicji, sprzymierzonych z syryjskim reżimem.

PAP/agkm

Zamach w Damaszku w niedzielę 31 stycznia, do którego przyznali się dźihadyści. Wideo: RUPTLY/x-news)

Polecane

Wróć do strony głównej