Rosja zapowiada, że nie przerwie nalotów na cele w Syrii

Posłuchaj

Siergiej Ławrow o rosyjskich nalotach na Syrię. Relacja z Moskwy Macieja Jastrzębskiego/IAR

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Nie wiem, dlaczego te ataki miałyby zostać wstrzymane - stwierdził Siergiej Ławrow W czasie konferencji prasowej w stolicy Omanu - Maskacie.

Dyplomata dodał, że wprowadzenie rozejmu w Syrii będzie trudne, dopóki granica syryjsko-turecka nie będzie zabezpieczona przez przemytem i przemieszczaniem się bojowników. Powiedział, że kwestia ta będzie omawiana na spotkaniu Grupy Wsparcia dla Syrii, która ma się zebrać w Monachium 11 lutego.

We wtorek sekretarz stanu USA John Kerry wyraził opinię, że Rosja powinna po rozpoczęciu prowadzonych pod egidą ONZ rozmów pokojowych o Syrii wstrzymać bombardowania w tym kraju.

W Genewie toczą się rozmowy mające na celu zakończenie konfliktu w Syrii. Wojna trwa tam już prawie pięć lat i pochłonęła życie 260 tys. ludzi.

Specjalny wysłannik ONZ Staffan de Mistura podkreślił we wtorek, że należy uczynić wszystko, by nie dopuścić do załamania się rozmów, ponieważ wówczas dla Syrii "nie będzie już nadziei". W Genewie delegacje syryjskie - rządowa i opozycja - nie spotkają się bezpośrednio.

Rosja rozpoczęła bombardowania na cele w Syrii 30 września 2015 roku. Kreml utrzymuje, że zwalcza ugrupowania terrorystyczne. W rzeczywistości wspiera reżim w Damaszku.

Wskutek nalotów rosyjskiego lotnictwa zginęło już ponad 1300 cywilów, w tym 332 dzieci. Łączna liczba zabitych, to 3758 osób.

Syryjscy rebelianci walczący z reżimem Assada, a także Zachód zarzucają Rosji, że celem są ugrupowania niedżihadystyczne i cywile.

IAR/PAP/iz