Białoruś dostanie od Rosji systemy przeciwlotnicze S-300
Trzy dywizjony rakietowe S-300 już dotarły na Białoruś, czwarty ma być przetransportowany w przyszłym miesiącu.
2016-02-09, 14:20
Posłuchaj
Cztery dywizjony rakietowych systemów przeciwlotniczych S-300 na Białorusi. Relacja z Mińska Włodzimierza Paca/IAR
Dodaj do playlisty
Dwa dywizjony kompleksów S-300 rozlokowano w okolicach Połocka, niedaleko granicy z Litwą i Łotwą.
Trzeci dywizjon S-300 jest obecnie odbierany przez białoruskich wojskowych.
Powiązany Artykuł

Rosja umieszcza bazę lotniczą i rakiety na Białorusi
Rozgłośnia Radio Swaboda informuje, że po jednym dywizjonie S-300 trafi do obwodów brzeskiego i grodzieńskiego - regionów graniczących z Polską.
REKLAMA
Generał Aleh Dwihalou, dowódca wojsk lotniczych i obrony powietrznej, poinformował, że kompleksy S-300 - używane i po kapitalnym remoncie - Białoruś otrzymuje bezpłatnie. Generał poinformował również, że w tym roku Białoruś chce kupić od Rosji czwarty zestaw kierowanych rakiet ziemia-powietrze Tor M-2.
Do roku 2020 zamierza jeszcze nabyć rosyjskie samoloty myśliwskie Su-30. Generał nie ujawnił, ile tych samolotów ma zostać kupionych.
System S-300 w akcji/ źródło:Jesus Abrams JJ/You tube
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka tłumaczył, że rosyjskie dostawy nie są skierowane przeciwko komukolwiek i "jest to broń czysto defensywna".
REKLAMA
Jednocześnie Łukaszenka odrzucił sugestie niektórych polityków, że porozumienie z Rosją o dostawach kompleksów S-300 doprowadzi do utraty suwerenności przez Białoruś. - To się nigdy nie stanie. Suwerenność i niezależność państwa to mój święty konstytucyjny obowiązek - oświadczył Łukaszenka.
Prezydent nie widzi niczego nadzwyczajnego w tym, że jego kraj umacnia system obrony przeciwlotniczej. - Białoruski system jest najpotężniejszy na kierunku zachodnim, a poza tym my i Rosję osłaniamy – powiedział. Dodał, że aby zapewnić nienaruszalność granic, Białorusi potrzeba kilku dziesiątków samolotów Su-27 lub MiG-29.
IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA