Brutalny gwałt recydywisty. Będą zmiany w prawie
Minister sprawiedliwości zapowiada zaostrzenie kar za gwałty. To reakcja resortu sprawiedliwości na sprawę recydywisty, który czasie przerwy w odbywaniu kary dokonał brutalnego gwałtu.
2016-02-11, 17:00
Posłuchaj
Zbigniew Ziobro o surowym karaniu gwałcicieli (IAR)
Dodaj do playlisty
Zbigniew Ziobro zapowiedział, że nie ma zgody na pobłażanie sprawcom tak drastycznych czynów. - Gwałciciel w Polsce w prawie 40 procentach przypadków może liczyć na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. To jest pseudokara wobec dramatu przestępstwa - powiedział minister Ziobro.
Nawet 25 lat
Szef resortu sprawiedliwości proponuje podwyższyć zwłaszcza górne granice kary z 12 do 15 lat więzienia z możliwością orzekania również kary 25 lat pozbawienia wolności, zwłaszcza za gwałty zbiorowe i ze szczególnym okrucieństwem.
Kolejne propozycje resortu to objęcie skazanego podczas przepustki lub przerwy w odbywaniu kary systemem monitoringu elektronicznego i dozorem kuratora sądowego. Gdyby zaś taka osoba musiała udać się do szpitala, byłaby konwojowana i na leczenie, i z powrotem do więzienia.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Rejestr przestępców seksualnych. "Trzeba stać po stronie ofiar"
Reakcję ministerstwa wywołała sprawa brutalnego zgwałcenia młodej kobiety w Zabrzu przez recydywistę skazanego na 13 lat więzienia za przestępstwa na tle seksualnym, który dostał trzymiesięczną przerwę w odbywaniu kary. - Młoda kobieta musiała w desperacji wyskoczyć rozebrana przez okno by ratować się przed bandytą - przypomniał Zbigniew Ziobro.
Poważne nieprawidłowości
Minister powiedział, że z ustaleń zespołu powołanego do zbadania sprawy wynika, że doszło do "poważnych nieprawidłowości" w działaniu zarówno dyrekcji zakładu karnego w Kluczborku, jak i sądu penitencjarnego, który też podejmował decyzje w sprawie.
Posłuchaj
Zbigniew Ziobro o braku tolerancji dla bezrefleksyjnych działań (IAR) 0:28
Dodaj do playlisty
REKLAMA
- W związku z tym postanowiłem zwrócić się do władz nadzorujących dyrektora zakładu karnego w Kluczborku o wyciągnięcie konsekwencji personalnych. I zostałem poinformowany, że takowe zostały podjęte: oznaczają one dymisje tak dyrektora, jak i zastępcy dyrektora zakładu karnego w Kluczborku - powiedział Ziobro. - Myślę, że jest to bardzo jednoznaczny sygnał, że aktualne kierownictwo MS nie będzie tolerowało sytuacji, w której bezrefleksyjne, rutynowe, można powiedzieć też i beztroskie działania wobec groźnych kryminalistów ze strony dyrekcji zakładów karnych mogą powodować zagrożenie dla zdrowia i życia niewinnych ludzi - dodał.
Bezrefleksyjnie i rutynowo
Ziobro podkreślił, że "obowiązkiem Służby Więziennej jest skutecznie nadzorować osadzonych, tak aby nie stwarzali oni bezpośredniego zagrożenia dla obywateli". - W tym wypadku z tego obowiązku kierownictwo zakładu w Kluczborku nie wywiązało się - dodał. Minister zwrócił uwagę, że gwałciciel podczas pobytu w więzieniu był wielokrotnie karny za naruszenie dyscypliny, a mimo to udzielono mu trzymiesięcznej przerwy w odbywaniu kary.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i Waldemar Krawczyk z Sądu Okręgowego w Opolu o sprawie recydywisty z więzienia w Kluczborku
REKLAMA
źródło: TVN24/x-news
Jego zdaniem sąd penitencjarny nie stanął na wysokości zadania, bo "również podszedł do sprawy bezrefleksyjnie i rutynowo" - nie wezwał biegłego, ani też nie powołał nowego, aby zweryfikować zasadność tak długiej przerwy. Ziobro podkreślił, że sąd jest niezawisły. - Jego kontrola może odbywać się w drodze instancyjnej; niewiele możemy w tym momencie zrobić - przyznał minister sprawiedliwości.
IAR/PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA